I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I
Echa spod Giewontu

MIESIĘCZNIK  PARAFII  NAJŚWIĘTSZEJ  RODZINY  W  ZAKOPANE

* MARZEC 2002 *

W numerze:

Sakrament Pokuty i Pojednania

Rekolekcje – Wielki Tydzień w naszej parafii

Święconka i jej symbole

Archiwum: Echa spod Giewontu wrzesień 2001, październik 2001, listopad 2001, grudzień 2001, styczeń 2002, luty 2002

 

MARZEC W LITURGII, ŻYCIU KOŚCIOŁA I W NASZEJ PARAFII

1. Piątek 2 tygodnia Wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Rdz 37,3-4.12-13a.17b-28: Mt 21,33-43.45-46

Pierwszy piątek miesiąca

13 rocznica śmierci ś.p. Ks. Prałata Władysława Curzydło

2. Sobota –3 tygodnia Wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Mi 4,14-15.18-20; Łk 15,1-3.11-32

Pierwsza sobota miesiąca

Rocznica śmierci Sługi Bożego bpa Jana Pietraszki (+1988)

W naszej parafii od godz. 19.45 do 21.00 adoracja Najświętszego Sakramentu w intencjach Ojca Świętego Jana Pawła II

3. III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

Czytania: Wj 17,3-7; Rdz 5,1-2.5-8; J 4,5-42 lub J 4,5-15.19b-2639a.40-42

Pierwsza niedziela miesiąca

4. Poniedziałek 3 tygodnia Wielkiego Postu

ŚWIĘTO ŚW. KAZIMIERZA, patrona Archidiecezji Krakowskiej

Czytania: Syr 51,13-20 albo 3,8-14; Łk 12,35-40

5. Wtorek –3 tygodnia Wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Dn 3,25-43; Mt 18,21-35

6. Środa – 3 tygodnia Wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Pwt 4,1.5-9; Mt 5,17-19

7. Czwartek- 3 tygodnia Wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Jr 7,23-28; Łk 11,14-23

Pierwszy czwartek miesiąca

Wspomnienie dowolne Św. męczennic Perpetuy i Felicyty

O godz. 18.30 naszym kościele Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a o godz. 19.00 Msza św. w intencjach Ojca Świętego Jana Pawła II

8. Piątek - 3 tygodnia Wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Oz 14,2-10; Mk 12,28b-34

Wspomnienie dowolne św. Jana Bożego

9. Sobota 3 tygodnia Wielkiego Postu dzień powszedni

Czytania: OZ 6,1-6; Łk 18,9-14

Wspomnienie dowolne św. Franciszki Rzymianki

10. IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

Czytania: 1 Sm 16,1b.6- 7.10-13a; Ef 5,8-14; J 9,1-41 lub J,1,6-9,13-17,34-38

11. Poniedziałek 4 tygodnia wielkiego Postu - dzień powszedni

Czytania: Iz 65,17-21; J4,43-54

12. Wtorek 4 tygodnia wielkiego Postu - dzień powszedni

Czytania: Ez 47,1-9.12; J,1-3a.5-16

13. Środa 4 tygodnia wielkiego Postu - dzień powszedni

Czytania: Iz 49, 8-15; J,17-30

14. Czwartek 4 tygodnia wielkiego Postu - dzień powszedni

Czytania: Wj 32,7-14: J 5,31-47

37 rocznica śmierci ś.p. Ks. Jana Tobolaka

O godz. 18.30 W naszym kościele Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

15. Piątek 4 tygodnia wielkiego Postu - dzień powszedni

Czytania: Mdr 2,1a.12-22; J 7,1-2.10.23-30

Trzeci piątek miesiąca –dzień szczególnej modlitwy ku czci Miłosierdzia Bożego.

O godz. 18.30 w naszym kościele Różaniec, a godz. 19.00 Msza św. za Zmarłych Wypominanych

16. Sobota 4 tygodnia wielkiego Postu - dzień powszedni

Czytania: Jr 11,18-20; J 7,40-53

Dzień modlitw w intencji Papieża. W naszym kościele o godz. 19.00 Msza św. w intencji Ojca Świętego Jana Pawła II

17. V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

Czytania: Ez 37,12-14; Rz 8,8-11; J 11-1-45 lub J 11,3-7.17.20-27.33b-45

Wspomnienie św. Patryka, biskupa

Gorzkie Żale w naszej parafii o godz. 16.00

Początek rekolekcji wielkopostnych dla dzieci i młodzieży gimnazjalnej. Rekolekcje będą trwały do środy włącznie.

18. Poniedziałek 5 tygodnia wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Dn 13,41-62; J 8,1-11

19. Wtorek 5 tygodnia wielkiego Postu UROCZYSTOŚĆ ŚW. JÓZEFA, OBLUBIEŃCA NMP

Czytania: 2 Sm 7,4-5a. 12-14a.16; Rz 4,13.16-18.22; Mt 1,16. 18-21.24a albo Łk 2,41-51a

20. Środa 5 tygodnia wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Dn 3,14-20. 91-92.95; J 8,31-42

Wspomnienie bł. Józefa Bilczewskiego, biskupa

21. Czwartek 5 tygodnia wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Rdz 17,3-9; J 8,51-59

O godz. 18.30 W naszym kościele Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Bierzmowanie dorosłych w Bazylice Mariackiej o godz. 17.00

22. Piątek 5 tygodnia wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Jr 20,10-13; J 10,31-42

23. Sobota 5 tygodnia wielkiego Postu -dzień powszedni

Czytania: Ez, 21-28; J 11,45-47

WIELKI TYDZIEŃ

24. NIEDZIELA PALMOWA MĘKI PAŃSKIEJ

Czytania: Iz 50,4-7; Flp 2,6-11; Mt 26,14-27,66 albo 27,11-54

Początek rekolekcji wielkopostnych dla dorosłych i młodzieży szkół średnich. Będą trwały do Wielkiej Środy włącznie.

25. WIELKI PONIEDZIAŁEK

Czytania: Iz 42,1-7; J 12,1-11

Początek rekolekcji wielkopostnych dla nauczycieli, katechetów i wychowawców w starym kościele.

26. WIELKI WTOREK

Czytania: Iz 49,1-6; J 13,21-33. 36-38

27. WIELKA ŚRODA

Czytania: Iz 50,4-9a; Mt 26,14-25

Rekolekcyjna spowiedź parafialna

28. WIELKI CZWARTEK

Czytania: Jr 17,5-10; Łk 16,19-31

Kończy się okres Wielkiego Postu

ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE

MSZA SW. WIECZERZY PAŃSKIEJ

Czytania: Wj 12,1-8.11-14; 1 Kor 11,23-26; J 13,1-15

Pielgrzymka Służby Liturgicznej i Ruchu Światło Życie do Katedry Wawelskiej.

29. WIELKI PIĄTEK

LITURGIA MĘKI PAŃSKIEJ

Czytania: Iz 52,13-53,12; Hbr 4,14-16; 5,7-9; J 18,1-19,42

30. WIELKA SOBOTA

Czytania:

31. NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO

Czytania: Dz 10,34a. 37-43; Kol 3,1-4 albo 1 Kor 5,6b-8; J 20,1-9

Intencje powierzone Apostolstwu Modlitwy przez Papieża Jana Pawła II na miesiąc marzec

Intencja ogólna: Za kościelne organizacje i zespoły prowadzące działalność socjalną, aby śmiało i konsekwentnie dawały świadectwo.

Intencja misyjna: Aby narody kontynentu afrykańskiego, przyjmując z otwartym sercem ewangeliczne orędzie prawdy i miłości, dążyły aktywnie do pojednania i solidarności.

 

"Miłosierdzie drugim imieniem miłości"

Jan Paweł II

Katechizm Kościoła Katolickiego o Sakramencie Pokuty i Pojednania

1440

Grzech jest przede wszystkim obrazą Boga, zerwaniem jedności z Nim. Narusza on równocześnie komunię z Kościołem. Dlatego też nawrócenie przynosi przebaczenie ze strony Boga, a także pojednanie z Kościołem, co wyraża i urzeczywistnia w sposób liturgiczny sakrament pokuty i pojednania.

Tylko Bóg przebacza grzech

1441

Tylko Bóg przebacza grzechy. Ponieważ Jezus jest Synem Bożym, mówi o sobie: "Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów" (Mk 2, 10), i wykonuje tę Boską władzę: "Odpuszczone są twoje grzechy" (Mk 2, 5; Łk 7, 48). Ponadto, na mocy swego Boskiego autorytetu, Jezus daje tę władzę ludziom, by ją wykonywali w Jego imieniu.

1442

Chrystus chciał, by cały Jego Kościół w modlitwie, życiu i działaniu był znakiem i narzędziem przebaczenia i pojednania, które On nabył dla nas za cenę swojej Krwi. Wykonywanie władzy odpuszczania grzechów powierzył jednak Chrystus władzy apostolskiej, której została zlecona "posługa jednania" (2 Kor 5,18). Apostoł jest posłany "w imię Chrystusa", przez niego "sam Bóg" wzywa i prosi: "Pojednajcie się z Bogiem!" (2 Kor 5, 20).

1448

Mimo zmian, którym w ciągu wieków ulegały układ i celebracja tego sakramentu, można dostrzec tę samą podstawową strukturę. Obejmuje ona dwa istotne elementy: z jednej strony akty człowieka, który nawraca się pod działaniem Ducha Świętego, a mianowicie żal, wyznanie grzechów i zadośćuczynienie, a z drugiej strony działanie Boże za pośrednictwem Kościoła. Kościół, który przez biskupa i jego prezbiterów udziela w imię Jezusa Chrystusa przebaczenia grzechów i ustala sposób zadośćuczynienia, modli się także za grzesznika i pokutuje razem z nim. W ten sposób grzesznik jest uzdrowiony i ponownie przyjęty do komunii kościelnej.

1449

Formuła rozgrzeszenia używana w Kościele łacińskim wyraża istotne elementy tego sakramentu: Ojciec miłosierdzia jest źródłem wszelkiego przebaczenia. Dokonuje On pojednania grzeszników przez Paschę swojego Syna i dar Ducha Świętego, za pośrednictwem modlitwy i posługi Kościoła:

„Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.

VII. Akty penitenta

1450

"Pokuta zobowiązuje grzesznika do dobrowolnego przyjęcia wszystkich jej elementów: żalu w sercu, wyznania ustami, głębokiej pokory, czyli owocnego zadośćuczynienia w postępowaniu".

1454

Do przyjęcia sakramentu pokuty należy przygotować się przez rachunek sumienia, przeprowadzony w świetle słowa Bożego. Najbardziej nadają się do tego teksty, których należy szukać w katechezie moralnej Ewangelii i Listów Apostolskich: w Kazaniu na Górze i pouczeniach apostolskich.

Wyznanie grzechów

1455

Wyznanie grzechów (spowiedź), nawet tylko z ludzkiego punktu widzenia, wyzwala nas i ułatwia nasze pojednanie z innymi. Przez spowiedź człowiek patrzy w prawdzie na popełnione grzechy, bierze za nie odpowiedzialność, a przez to na nowo otwiera się na Boga i na komunię Kościoła, by umożliwić nową przyszłość.

1456

Wyznanie grzechów wobec kapłana stanowi istotną część sakramentu pokuty: "Na spowiedzi penitenci powinni wyznać wszystkie grzechy śmiertelne, których są świadomi po dokładnym zbadaniu siebie, chociaż byłyby najbardziej skryte i popełnione tylko przeciw dwu ostatnim przykazaniom Dekalogu, ponieważ niekiedy ciężej ranią one duszę i są bardziej niebezpieczne niż popełnione jawnie":

Gdy wierni Chrystusa starają się wyznać wszystkie grzechy, które sobie przypominają, niewątpliwie przedstawiają je wszystkie Bożemu miłosierdziu. Ci, którzy postępują inaczej i świadomie ukrywają niektóre grzechy, nie przedkładają dobroci Bożej tego, co mogłaby ona odpuścić za pośrednictwem kapłana. "Jeśli bowiem chory wstydzi się odkryć ranę lekarzowi, sztuka lekarska tego nie uleczy, czego nie rozpozna".

1457

Zgodnie z przykazaniem kościelnym: "Każdy wierny, po osiągnięciu wieku rozeznania, obowiązany jest przynajmniej raz w roku wyznać wiernie wszystkie swoje grzechy ciężkie". Ten, kto ma świadomość popełnienia grzechu śmiertelnego, nie powinien przyjmować Komunii świętej, nawet jeśli przeżywa wielką skruchę, bez uzyskania wcześniej rozgrzeszenia sakramentalnego, chyba że ma ważny motyw przyjęcia Komunii, a nie ma możliwości przystąpienia do spowiedzi. Dzieci powinny przystąpić do sakramentu pokuty przed przyjęciem po raz pierwszy Komunii świętej.

1458

Wyznawanie codziennych win (grzechów powszednich) nie jest ściśle konieczne, niemniej jest przez Kościół gorąco zalecane. Istotnie, regularne spowiadanie się z grzechów powszednich pomaga nam kształtować sumienie, walczyć ze złymi skłonnościami, poddawać się leczącej mocy Chrystusa i postępować w życiu Ducha. Częściej otrzymując przez sakrament pokuty dar miłosierdzia Ojca, jesteśmy przynaglani, by być - jak On - miłosierni:

Ten, kto wyznaje swoje grzechy, już działa razem z Bogiem. Bóg osądza twoje grzechy; jeśli ty także je osądzasz, jednoczysz się z Bogiem. Człowiek i grzesznik to w pewnym sensie dwie rzeczywistości; gdy jest mowa o człowieku, uczynił go Bóg; gdy mowa jest o grzeszniku, uczynił go człowiek. Zniszcz to, co ty uczyniłeś, aby Bóg zbawił to, co On uczynił... Gdy zaczynasz brzydzić się tym, co uczyniłeś, wówczas zaczynają się twoje dobre czyny, ponieważ osądzasz swoje złe czyny. Początkiem dobrych czynów jest wyznanie czynów złych. Czynisz prawdę i przychodzisz do Światła.

Opracował: Ks. Jan Przybocki

 

RACHUNEK SUMIENIA

ABY DOBRZE PRZEŻYĆ SPOWIEDŹ ŚW. RACHUNEK SUMIENIA JEST SWOISTYM ROZLICZNIEM Z PANEM BOGIEM, BLIŹNIM I SAMYM SOBĄ.

Cały rachunek sumienia można sprowadzić do dwóch pytań: czy staram się odkryć moje talenty, i czy wykorzystuję te dary i możliwości, które otrzymałem od Pana Boga? I nie chodzi tu o owoce, efekty, ale o moje zaangażowanie. A ponieważ każdy dostał od Pana Boga inne talenty, od każdego Pan Bóg wymaga według innej, indywidualnej miary. Poniższe pytania mają pomóc sprecyzować, w jakich sprawach nie robię wszystkiego, co mogę, i gdzie moje działania nie opierają się na miłości.

GRZECHY PRZECIWKO BOGU:

brak zaufania w Jego miłość do mnie; brak zaufania - uważam, że sam sobie poradzę; narzekanie na życie; mówienie, podejmując działanie: "Panie Boże, a teraz ja sam pokażę Ci, jaki jestem godny bycia Dzieckiem Bożym, udowodnię Ci, że jestem już dobry."

pycha: wiara w swoją moc, a nie moc Boga; zaniedbywanie modlitwy; zarzucanie Boga mnóstwem słów; niedopuszczanie Go do głosu, koncentrowanie się na sobie; nie uwielbiam, nie dziękuję, a ciągle o coś proszę; instrumentalne traktowanie Pana Boga, czyli świadome popełnianie grzechu z tłumaczeniem: "Pójdę do spowiedzi i wszystko będzie w porządku."

powątpiewanie w istnienie Boga: "dokarmianie" wątpliwości i trwanie w nich; wyrzeczenie się Pana Boga; świadome nadużywanie Imienia Bożego oraz brak refleksji nad moim sposobem mówienia;

GRZECHY PRZECIWKO KOŚCIOŁOWI:

brak zaangażowania w Kościół; przychodzenie na wspólną modlitwę, Eucharystię z przekonaniem, że jest tylko Bóg i ja: brak modlitwy za Kościół; krytyka Kościoła bez poczucia współodpowiedzialności; odrzucenie oficjalnego nauczania Kościoła (Katechizm Kościoła Katolickiego i nauczanie papieskie); odrzucenie prawdy, że pozostawanie w grzechu osłabia wspólnotę; odrzucenie (brak uczestnictwa, lekceważenie) sakramentów; wprowadzanie podziałów, niszczenie jedności; jestem wspólnotą z chrześcijanami tylko na modlitwie, Eucharystii; gdy wychodzę, jestem "normalnym" człowiekiem - inni mnie nie obchodzą, bo przecież życie toczy się dalej; niezachowanie postu (post jest wspólnym wyrazem solidarności z Męką Chrystusa); nieposzanowanie dnia świętego;

GRZECHY PRZECIWKO BLIŹNIEMU:

wykluczanie Boga z koleżeństwa, przyjaźni, miłości: niepowierzanie tych relacji Panu Bogu; rezygnacja z pracy nad zauważaniem innych ludzi; mało modlę się za innych; brak dziękczynienia za dobro i niereagowanie na zło; budowanie relacji na kłamstwach: jestem egoistą, nie daję siebie, tylko swoją maskę; cudzołóstwo: zabicie osoby w drugim, zauważanie tylko ciała; pogarda: odmawianie godności drugiemu człowiekowi; obmowa: krytyczne mówienie o bliźnim, które nie przynosi mu korzyści; oszczerstwo: mówienie nieprawdy odnośnie drugiego człowieka; zawiść: zazdroszczenie komuś tego, co posiada, życzenie mu, żeby tego nie miał i (czasami) podejmowanie kroków w tym kierunku; postawa nienawiści: pragnienie zła dla drugiego; zemsta: wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę;

GRZECHY PRZECIWKO SOBIE:

obojętność wobec Boga, lekceważenie Go (grzech przeciwko Bogu, ale jednocześnie przeciw sobie, ponieważ w ten sposób odcinam się od Źródła Życia, staję się duchowo martwy);

egoizm i egocentryzm: patrzenie na świat przez pryzmat samego siebie;

samouwielbienie: nieustanne śpiewanie hymnu na swoją cześć; życie marzeniami, czyli zamykanie się w świecie własnych marzeń; brak zatrzymania, refleksji, życie z przyzwyczajenia: brak modlitwy;

brak pytania samego siebie o zgodność z wolą Bożą (czyli prawdziwość i słuszność) własnych decyzji i o to jak wykorzystuję czas ze względu na podjęte decyzje i obowiązki; brak akceptacji samego siebie: trwanie w postawie buntu wobec Pana Boga, że jestem taki, jaki jestem, i że moje życie jest takie, jakie jest;

dostrzeganie jedynie swoich wad i brak modlitwy o to, aby Duch Święty odsłonił to, co we mnie jest darem, dobrem; nie powierzanie Panu Bogu tego, co przeszkadza w rozwijaniu talentów i nie rozwijanie ich; zazdrość: nie cieszę się z tego, co mam i zamykam się w sobie; człowiek to dusza i ciało: brak dbałości o rozwój swojego ciała, o zdrowie fizyczne (ciepłe ubranie, odpoczynek, brak walki z nałogiem);

nieczystość w odniesieniu do różnych sfer mojego życia, np.: myśli:

a) decyzja na trwanie w erotycznych obrazach;

b) pornografia: sprowadzanie świata i jego przeżywania do seksu;

relacji z drugim człowiekiem:

a) współżycie przed ślubem (gest będący znakiem jedności ciał i dusz dwojga ludzi, zostaje podjęty bez wyrażenia decyzji na tą jedność; z punktu widzenia wiary, taką decyzję wypowiadamy wobec Boga i Kościoła w sakramencie małżeństwa);

b) wchodzenie w przestrzeń seksualną z drugą osobą (podejmowanie działań mających na celu zwiększenie podniecenia seksualnego i osiągnięcie spełnienia, jakim jest przeżycie orgazmu);

samego siebie: samogwałt, czyli wykorzystanie popędu seksualnego, który został nam dany, aby wyrazić miłość do drugiej osoby i przekazywać życie, w innym celu - sprawienia przyjemności sobie.

„TO NIE GWOŹDZIE CIĘ PRZYBIŁY, LECZ MÓJ GRZECH...” – Nie odrzucajmy daru Sakramentu Pojednania

Okres Wielkiego Postu jest czasem szczególnym dla każdego „myślącego człowieka”, bo zmusza do głębszego zamyślenia się nad KRZYŻEM – znakiem miłości Pana Jezusa do ludzi, znakiem naszego zbawienia.

Niby tak bardzo wszystko rozumiemy, ale kiedy stoimy przed przybitym do drzewa hańby Jezusem, ciężko nam pojąć, że MY też braliśmy udział w Ukrzyżowaniu, a nasze grzechy – to bolesne gwoździe Męki Pańskiej.

Przed nami Wielki Tydzień – prawdziwie święte dni, które nadały historii i ludzkości nowy bieg. Teoretycznie to wszystko wiemy, ale przecież treść tych dni przerasta możliwości naszego człowieczego umysłu.

TRIDUUM PASCHALNE – to ŚWIĘTE DNI stanowiące treść WIARY. Wieczernik był przecież wigilią Męki, w nim narodziło się zbawienie.

Wielki Czwartek – to dzień narodzin kapłaństwa i EUCHARYSTII.

Wielki Piątek – pozostanie na zawsze znakiem dźwigania przez Boga – Człowieka ciężaru krzyża naszych grzechów aż na Miejsce Czaszki. Ukrzyżowanie ma ponadczasowy wymiar. Chrześcijanin musi stanąć w Wieli Piątek pod Krzyżem i z wielką pokorą ucałować przebite gwoździami nogi Chrystusa. Święte Dni Wielkiego Tygodnia przypominają nam prawdę o zbawczej męce, jeśli korzystamy z daru STOŁU PAŃSKIEGO. Musimy pod Krzyżem wyznać z żalem nasze winy i umrzeć dla grzechu. Jest to podstawowy warunek, by Odkupiciel mógł w nas działać.

Jezus czeka na nas cierpliwie w Sakramencie Pojednania, a Wielki Post i rekolekcje przygotowują nas do odkrycia prawdy o sobie po to, byśmy nie zostali samotni w świecie śmierci.

Nasze sumienia są obciążone. Często nie umiemy sobie z różnymi problemami poradzić. Wątpimy i brakuje nam odwagi. Nasza wiara niekiedy niebezpiecznie się chwieje i słabnie. A właśnie wtedy potrzeba nam wiary Łotra, który w obecności ukrzyżowanego Chrystusa odczuł skruchę i pojął wielkość Bożego Miłosierdzia.

Spotkała go za to wielka nagroda, bo umierający na krzyżu Jezus dał mu zapewnienie: „DZIŚ ZE MNĄ BĘDZIESZ W RAJU” (Łk. 23,43)

Gdy więc jakiś grzech wstrzymuje nas przed uczciwego rachunku sumienia, gdy w lęku przed sobą staramy się bagatelizować wewnętrzną udrękę i omijamy konfesjonał, bo „jeszcze nie teraz” – pamiętajmy o łotrze z Golgoty i o prawdzie, że największy grzesznik ma szansę zbawienia.

W swoim „Dzienniczku” Siostra Faustyna zanotowała wyznanie Pana Jezusa:

„Kiedy konałem na krzyżu,

nie myślałem o sobie

ale o biednych grzesznikach

i modliłem się do Ojca za nimi

Zaś podczas innego spotkania z Miłosiernym Siostra Faustyna otrzymała od Niego ważne wskazania: „ W męce mojej szukaj siły i światła”.

Jest ono skierowane do każdego z nas. Siłę i światło znajdziemy w radach spowiednika, który jest przecież pośrednikiem pomiędzy Bogiem a skruszonym grzesznikiem. Stanie się tak wtedy, jeśli do Sakramentu Pojednania podejdziemy w prawdzie i z całą uczciwością.

Wielki Post – to czas pokuty i modlitwy umożliwiający nam zrozumienie ważności praktyki spowiedzi i głębokiego przeniknięcia radosnej prawdy, że konfesjonał jest dla każdego z nas trybunałem Sprawiedliwości, Miłości i Bożego Miłosierdzia.

Wielki Tydzień, a zwłaszcza TRIDUUM PASCHALNE – pozwala człowiekowi pogłębić świadomość grzechu i jego skutków, a przez to pogłębić wiarę oraz zbudować ufność, a nade wszystko odczuć wewnętrzną potrzebę przystąpienia do Sakramentu Pojednania. Mamy wolna wolę, ale tez i moc przeszkadzania Bogu, który jest miłosierny i wszystko nam przebacza, tak jak przebaczone zostały winy „synowi marnotrawnemu”. Nabożeństwa >Gorzkich Żali< i >Drogi Krzyżowej< pomagają uczciwie popatrzeć „ w głąb siebie” i zrozumieć, że męka sumienia nie pozwoli nam cieszyć się prawdziwą radością ze Zmartwychwstania Jezusa.

Odkładanie czasu Spowiedzi Świętej jest zawsze wielkim ryzykiem przyzwyczajania się do życia grzechu. Każdy z nas żyje od upadku – do upadku i dlatego tak bardzo potrzebujemy pomocy kapłana oczekującego cierpliwie w imieniu Jezusa w przyjaznym nam konfesjonale.

Nie jest łatwo wyznać winę, przyznać się do grzechów i dlatego tak często je bagatelizujemy, tłumaczymy i usprawiedliwiamy.

Miłość Jezusa zobowiązuje człowieka do pracy nad sobą, czyli do tego, byśmy przez grzech nie odwracali się od Niego.

W czasie wielkopostnych nabożeństw módlmy się o dar pokory, o dar budującego nas rachunku sumienia i o prawdziwy żal za grzechy – czyli o właściwe przeżycie Sakramentu Pojednania, byśmy klękając do wielkopostnej spowiedzi mogli jak najszczerzej wypowiedzieć słowa: „SPOWIADAM SIĘ BOGU WSZECHMOGĄCEMU” i mieć świadomość, że odpuszczone nam grzechy przestają dla Boga istnieć, co tym bardziej zobowiązuje nas do pracy nad sobą.

Módlmy się często o dary Ducha Świętego dla nas i dla kapłanów, bo tylko oni mają ten dar:

„WEŹMIJCIE DUCHA ŚWIĘTEGO!

KTÓRYM ODPUŚCICIE GRZECHY,

SĄ IM ODPUSZCZONE,

A KTÓRYM ZATRZYMACIE,

SĄ IM ZATRZYMANE

(J.20,23)

Radość Wielkanocy – to radość grzesznika, który się wyspowiadał i pojednał z Bogiem. Nie rezygnujmy z tej radości, ale się nią ubogacajmy.

Barbara Sularz

Młodzież, która współredaguje nasz miesięcznik poprosiła kilku naszych Parafian o wypowiedzi na temat spowiedzi świętej. Oto niektóre z nich:

Pani Jadwiga:

„Myślę, że spowiedź święta jest potrzebna w życiu człowieka. Ma sens, kiedy człowiek posiada świadomość, że kapłan występuje w imieniu Boga i wie, że zwierza się Panu.

Spowiedź świętą przeżywam bardzo mocno, gdy wiem, że moje sumienie zostało oczyszczone z wszelakich przewinień: z tych, które potrafiłam sformułować, ale również i tych, które ciężko było mi wypowiedzieć.

Pan Franciszek:

Spowiedź święta jest bardzo ważna z punktu widzenia człowieka. Zmusza ona do refleksji i zastanowienia się nad własnym postępowaniem. Podczas wyznawania swych grzechów człowiek musi się „otworzyć” przed kapłanem, który jest pośrednikiem Boga. Trzeba do Niej podchodzić z szacunkiem i powagą by miała sens.

Spowiedź Święta jest dla mnie bardzo wielkim przeżyciem. Przygotowanie do Niej w moim wypadku wymaga dużo czasu, dlatego przed przystąpieniem do tego sakramentu spędzam kilka godzin w kościele, aby poprawnie wypełnić 5 warunków dobrej Spowiedzi i mieć czas na własne przemyślenia oraz żal za grzechy.

Pani Zofia:

Spowiedź święta pomaga człowiekowi w życiu, bo mobilizuje do lepszego postępowania.

Przeżywam ją bardzo mocno, czuje się po niej lepiej, bo wiem, że ksiądz pod natchnieniem Boga pomógł mi rozwiązać moje problemy.

Pani Maria:

Spowiedź święta jest pozytywnym sakramentem. Dzięki niej mogę przyznać się Bogu do moich grzechów i wiem, że Pan zrozumie i odpuści mi je.

W czasie spowiedzi świętej czuję wstyd za popełnione grzechy, ale zarazem radość, że zostały mi one odpuszczone.

Pan Jan:

Spowiedź święta to dla mnie „święto sumienia”, bo Bóg wie o wszystkim, co czynię w czasie całego mojego życia. Jest ona dla mnie odpuszczeniem win i grzechów oraz przyjęciem kary w postaci pokuty i przyrzeczenia poprawy.

Jędrek:

Myślę, że spowiedź święta jest potrzebna, ponieważ dobrze działa na człowieka i może być „furtką do nieba”.

Dziwnie się jednak czuję, gdy sobie pomyślę, że wszystkie moje grzechy mam powiedzieć obcemu człowiekowi, który nie zawsze potrafi mi pomóc i mnie zrozumieć.

Bartłomiej:

Myślę, że spowiedź święta jest niezbędna w życiu człowieka, gdyż daje mu szansę na poprawę i oczyszcza jego serce z niecnych postępków.

Spowiedź świętą przeżywam dogłębnie: z jednej strony czuję wstyd za popełnione grzechy, a z drugiej wielką radość z myśli, że Bóg mi je wybaczy i odpuści.

Jarosław:

Spowiedź święta jest bardzo ważna dla prawdziwego wyznawcy religii katolickiej.

Jest jednym z sakramentów, który odróżnia Kościół Rzymskokatolicki od innych kościołów. Dlatego katolicy powinni szanować i dbać o dobro tego sakramentu.

Pani Ewa:

Dla mnie sakrament pokuty jest dobrodziejstwem. Sprawia, że nie muszę iść przez życie z bagażem wszystkich grzechów. Odpuszczenie grzechów pozwala w pełni zrozumieć wielkość Boga i Jego miłosierdzia. Konieczność opowiedzenia w prosty sposób o swoich sprawach pozwala uporządkować własne życie. Spowiedź święta jest dla księży okazją sprawdzenia swojej miłości bliźniego, wiedzy o życiu i pokory.

Pan Kornel:

Spowiedź święta jest tak skomplikowanym sakramentem, że ciężko o niej się wypowiedzieć w kilku zdaniach, bo przecież od niej zależy życie wieczne człowieka.

Dorota:

Sakrament Pokuty jest dla mnie czymś bardzo ważnym. W czasie spowiedzi czuję, jak stoję razem z Maryją pod krzyżem, na którym Jezus

umiera za moje grzechy, ale jednocześnie wyciąga rękę, by mi przebaczyć.

Uśmiecha się do mnie i cieszy, że znów będziemy blisko siebie. To jest wielka

łaska, dlatego powinniśmy umieć ją przyjąć i być wdzięczni za taki dar.

Opracowali: Jarosław Kośmiński, Bartłomiej Gąsienica –Walczak

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

Redaguje ks. Wojciech Warzecha

3. NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 3 MARCA 2002 R.

Wj 17,3-7; Rz 5, 1-2.5-8; J 4,5-42

Jezus kieruje swoją misję i objawienie do wszystkich. Przed tygodniem przypomnieliśmy sobie objawienie boskiej godności na górze Tabor trzem wybranym apostołom. Dzisiaj widzimy Jezusa, który w czasie rozmowy przy studni z kobietą z Samarii objawia jej swą Mesjańską godność. Uzmysławia nam to wielką miłość Chrystusa do każdego człowieka, niezależnie od narodowości, pochodzenia czy też kondycji moralnej.

Samarytanka, z którą rozmawiał Jezus, była grzesznicą. Jezus wypomina jej grzech, ale jednocześnie daje szansę poznania wielkich spraw Bożych. Kobieta ta uwikłana we własne grzechy, pozbawiona sensu życia, czy raczej zacieśniając ten sens od powodzenia wśród mężczyzn, staje przed niepowtarzalną szansą zmiany życia i dostrzeżenia prawdziwych źródeł radości. Zaraz po spotkaniu z Jezusem wraca do swego miasta i zaczyna rozpowiadać, że spotkała Mesjasza. Robi to z największą determinacją i z potrzeby serca, o czym może świadczyć to, że przy studni zostawiła dzban na wodę.

Wielki Post to szansa spotkania Jezusa. Jezus przychodzi do nas pomimo, a może raczej ze względu na naszą grzeszną kondycje, grzeszne upodobania i wywróconą hierarchią wartości. Chce przyjść do wykolejeńców życiowych będących na skraju chrześcijaństwa czy też człowieczeństwa. Jezus w pełni swego miłosierdzia dostrzega w grzeszniku resztki tego dobra, którego nie widzi już żaden człowiek i przychodzi z propozycją poznania prawdy, nawrócenia i rozpoczęcia nowego życia

 

4. NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 10 MARCA 2002 R.

1 Sm 16,1b.6-7. 10-13a; Ef 5,8-14; J 9,1-41

W okresie Wielkiego Postu spotykamy Chrystusa, który przywraca wzrok człowiekowi niewidomemu od urodzenia. Wydarzenie to, jakkolwiek mówiące o kalectwie fizycznym, zwraca uwagę bardziej na duchowe kalectwo, polegające na tym, że człowiek nie widzi i nie rozumie spraw Bożych, nie potrafi obcować z Bogiem. Brak lub wady wzroku wiary – to choroba, która dotyka wielu. Człowiek dotknięty taką niesprawnością skazuje się na zagubienie w tym świecie, na trudności w odnalezieniu sensu życia i prawdziwych wartości.

Świadomość takiej kondycji duchowej – w myśl dzisiejszej Ewangelii – winna nas skłonić do przedstawienia swej choroby Chrystusowi i poddania się jego leczniczej terapii. Jezus nakazuje nam obmyć oczy ducha z błota grzechu, które przysłania nam Boga i świętość. Mamy odczuć – jak ślepiec – dotknięcie Jezusa i doświadczyć Jego sakramentalnej, oczyszczającej mocy. Musimy odczuć, że jak błoto jest czymś niestosownym na oczach, tak również grzech nie może mieć miejsca w naszym życiu, przysłania nam sprawy najważniejsze, odcina nas od „światłości świata”.

Wielki Post jest szczególnym czasem na nowo odzyskiwanego wzroku wiary. Mamy szansę zobaczyć więcej i ostrzej z bogactwa naszego życia duchowego, które przygotował dla nas Bóg.

5. NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 17 MARCA 2002 R.

Ez 37,12-14; Rz 8,8-11; J 11,1-45

Chrystus przywracający wzrok niewidomemu ( IV niedziela Wielkiego Postu) objawia dzisiaj swoją moc nad śmiercią. Wskrzesza swego przyjaciela Łazarza, który już od czterech dni spoczywał w grobie. Cud ten, dokonany w krótkim czasie przed Jego własną śmiercią, z pewnością miał wzbudzić wiarę u tych, którzy stali jeszcze obok: „Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego”.

Wymowa tego zdarzenia przerasta ramy ówczesnych czasów i dociera także do nas. Przybywa wraz z nim Chrystus objawiający swoje panowanie nad śmiercią. My, spotykający się ze śmiercią swych bliskich, zbliżający się każdego dnia do chwili własnej śmierci, mamy przy sobie Chrystusa. Nasz Pan daje nam ufność i przekonanie, które wyraziła Marta, siostra Łazarza: „Wiem, że (mój brat) zmartwychwstanie w dniu ostatecznym”.

To jest ta wielka oferta Jezusa, ale obok niej jest warunek skorzystania z niej: „jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą”. Mamy wykazać się postawą wiary. Nie wolno nam zatrzymać się na fakcie ludzkiego ziemskiego przemijania, nie wolno nam przerażać się kruchością ludzkiego ciała ( „Panie, już cuchnie, leży bowiem od czterech dni w grobie”). Trzeba, mając wiarę i ufność w Boga, wykazując zgodność naszego życia z zasadami wiary, widzieć to zwycięstwo Jezusa nad śmiercią i zastosować je do własnej przyszłości.

NIEDZIELA PALMOWA MĘKI PAŃSKIEJ – 24 MARCA 2002 R.

Iż 50,4-7; Flp 2,6-11; Mt 26,14-27

Szósta niedziela Wielkiego Postu nosi nazwę: Niedziela Palmowa Męki Pańskiej i rozpoczyna Wielki Tydzień. W tym dniu Kościół wspomina uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, w której miały miejsce zbawcze wydarzenia, liturgicznie obchodzone w czasie Triduum Paschalnego. Trzy święte dni paschalne to najważniejszy obchód liturgiczny w Kościele. Zgodnie z kalendarzem liturgicznym obchód ten rozpoczyna się Mszą św. Wieczerzy Pańskiej, a kończy nieszporami w Niedzielę Zmartwychwstania. Bogactwo tej liturgii rozwijało się przez całe wieki, wielokrotnie ulegało reformom, a obecny kształt otrzymało po Soborze Watykańskim II.

Wielki Czwartek. W tym dniu w godzinach porannych odprawiana jest tylko jedna Msza św. w katedrze, której przewodniczy miejscowy biskup, a współkoncelebrują kapłani reprezentujący całą diecezję, którzy odnawiają swoje przyrzeczenia kapłańskie. W czasie tej Mszy św. biskup święci oleje krzyżma i chorych używane przy udzielaniu niektórych sakramentów. Natomiast w godzinach wieczornych we wszystkich parafiach odprawiana jest Msza św. Wieczerzy Pańskiej, będąca pamiątką Ostatniej Wieczerzy i ustanowienia Najświętszego Sakramentu. Na zakończenie tej Mszy św. wyrusza procesja z Najświętszym Sakramentem do tzw. ciemnicy. Wierni adorują Pana Jezusa odpowiadając na Jego prośbę, by choć jedną godzinę z Nim czuwać.

Wielki Piątek. Zgodnie z tradycją, w tym dniu nie odprawia się Mszy św. W godzinach wieczornych odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej obejmująca następujące elementy: liturgie Słowa Bożego z modlitwą powszechną, uroczystą adoracje krzyża, komunię św. i procesję do Grobu Pańskiego. W wielu kościołach rozpoczyna się adoracja Bożego Grobu trwająca do godzin wieczornych następnego dnia.

Wielka Sobota. Wierni trwają przy Bożym Grobie rozważając mękę i śmierć Pana Jezusa. Poświęcenie pokarmów wielkanocnych winno być połączone z nabożnym nawiedzeniem Grobu Chrystusa. W godzinach wieczornych rozpoczyna się Wigilia Paschalna, której porządek jest następujący: liturgia światła z odśpiewaniem orędzia wielkanocnego (Exultet), liturgia Słowa Bożego, liturgia chrzcielna, liturgia Eucharystyczna i procesja rezurekcyjna, która może odbywać się po obrzędach Wigilii Paschalnej lub też rano w Niedzielę Zmartwychwstania.

Pobożny udział w liturgii Triduum Paschalnego to bogata lekcja wiary i miłości do Boga, to swoiste rekolekcje dające możliwość przeżycia największych tajemnic naszej wiary.

NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO – 31 MARCA 2002 R.

Dz 10,34a.37-43; Kol 3,1-4; J 20,1-9

Po upływie szabatu kobiety poszły do grobu Jezusa. Miały zamiar dopełnić obrzęd pogrzebowy, który z pośpiechem wykonany był w piątek. Nakupiły wonności i martwiły się w drodze, kto odsunie im ciężki kamień.

W te zwyczajne ludzkie sprawy i tradycje wchodzi Pan Bóg z największym wydarzeniem i orędziem dla ludzkości, przemawiając przez anioła do kobiet: „Wy się nie bójcie! Bo wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał”. Niewiasty biegną do apostołów niosąc z wiarą tę najradośniejszą wiadomość w historii świata.

Posłannictwo kobiet przez apostołów i posługę Kościoła dotarło i do nas. Kapłan w czasie liturgii paschalnej przy Bożym Grobie uroczyście zwraca się do wiernych ze słowami: „Chrystus zmartwychwstał”, na co uczestnicy liturgii odpowiadają: „Prawdziwie zmartwychwstał”. Te słowa dialogu liturgicznego przejęte są jako forma pozdrowienia chrześcijańskiego przez okres oktawy Wielkanocy. Ale nie tylko w tym czasie mamy żyć świadomością zmartwychwstania Jezusa. Każda Msza św. jest głoszeniem Chrystusa umierającego i zmartwychwstałego. W aklamacji po przeistoczeniu głosimy „wielką tajemnicę naszej wiary”: „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci”.

Czas Zmartwychwstania Pańskiego ma być dla nas wezwaniem do celebracji teologicznej idei życia. Zmartwychwstanie przynosi radykalne i ostateczne uzdrowienie ludzkiej natury skażonej przez grzech. Wielki Post, przypominając nam naszą grzeszność ukazywał nam to, co ma być w nas uzdrawiane, a Wielkanoc objawia to, co z pomocą Chrystusa zmartwychwstałego i naszej z Nim współpracy może być powołane do życia nieustannego w Bogu.

 

Zagadnienia życia duchowego

Jezus Chrystus - Kim jest? – cz. II

Kim On właściwie jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne(Mk 4,41b)

Po zapoznaniu się z poza chrześcijańskimi źródłami mówiącymi o Jezusie Chrystusie sięgamy do podstawowego dla nas źródła, do Biblii. Spotkanie z Jezusem Biblii należy rozpocząć od Starego Testamentu, bo to tam poprzez Słowo Boga zapowiadające przyjście Mesjasza, On zaczął istnieć w umysłach i sercach ludzi. Zapraszam, zatem do nieco innego niż dotychczas spotkania. Można oczywiście przeczytać ten artykuł, jak każdy inny, ale obawiam się, że nie wiele to wniesie w nasze życie. Tu chodzi o spotkanie się z Bogiem w Jego Słowie. Dlatego potrzebne będzie Pismo św. Starego Testamentu. Należy najpierw odszukać i przeczytać podany tekst, zastanowić się odpowiadając na pytanie: Co Bóg mówi na temat Mesjasza?, a potem dopiero odczytać komentarz tu zawarty. Należy też łączyć poszczególne wiadomości o Mesjaszu w jedną całość. Teksty zostały ułożone chronologicznie do życia Mesjasza, a nie według ich ogłoszenia przez Boga. Gorąco zalecam, aby czytać i rozważać tylko jeden tekst w ciągu dnia. Zapraszam do wspaniałej przygody poznawania Boga.

Rdz 3,15 – Sytuacja, o jakiej mówi ten tekst, to spotkanie Boga z pierwszymi rodzicami Adamem i Ewą po grzechu. Bóg dokonuje sądu złego postępowania szatana i człowieka. Zwracając się do szatana w postaci węża oznajmia mu, że za ten czyn zniszczenia przyjaźni człowieka do Boga będzie przeklęty. Przekleństwo szatana staje się równocześnie błogosławieństwem człowieka. Bóg zapowiada, że będzie istnieć jakaś niewiasta, która będzie posiadać jakieś potomstwo. Będą oni (niewiasta i potomstwo) żyć w nieprzyjaźni z szatanem i jego potomstwem. Potomstwo niewiasty będzie miało w sobie moc i pokona potomstwo złego. Oto radosna nowina dla człowieka, zło będzie pokonane.

Iz 7,17 – Król Achaz został wezwany przez Boga by prosić o znak, wzbraniał się jednak myśląc, że to grzech. Dlatego Bóg zdecydował, że sam da znak. Znakiem jest Panna i jej Syn. Każde ze słów tego proroctwa ma wagę złota. Panna to niewiasta z ks. Rodzaju, w języku hebrajskim alma(h) – młoda kobieta zamężna, nie będąca jeszcze matką. Septuaginta (Biblia tłumaczona na język grecki) używa tu określenia parthenos – dziewica. Wynika z tego, że: niewiasta to dziewica, powierzona jakiemuś mężczyźnie, która pocznie (jeszcze nie wiemy jak się to stanie) i urodzi potomstwo płci męskiej – Syna. Co wiemy o tym potomstwie? Będzie on człowiekiem, bo narodzi się człowieka - niewiasty, jak każdy człowiek, ale będzie też Bogiem, bo Jego imię Emmanuel – Bóg z nami (zob. Mt 1,23). A zatem potomstwem z ks. Rodzaju będzie Bóg – Człowiek, który zamieszka z nami na ziemi.

Iz 9,5-6 – Prorok Izajasz odsłania więcej szczegółów o Mesjaszu. Dziecię to Emmanuel dany nam jako dar od Boga. Bóg złożył na Jego barkach władzę, czyli odpowiedzialność za królestwo - poddanych. Imiona jakimi został tu nazwany to symbole ukazujące cechy Dziecięcia i oznaczają kolejno: mądrość, boskość i wszechmoc, wieczność, pokojowe usposobienie. Celem Jego przyjścia jest panowanie, którego cechą najważniejszą będzie pokój. Królestwem jest dom Dawida króla Izraelskiego władcy Narodu Wybranego. To królestwo będzie trwało wiecznie, a jedynymi zasadami życia będzie prawo i sprawiedliwość i dokona tego On Bóg – Człowiek.

Mi 5,1-4a – Przez proroka Micheasza Bóg oznajmia miejsce narodzin Mesjasza –Betlejem. To jest rodzinna miejscowości Króla Dawida. Maleńka wioska, mało komu znana została wybrana na miejsce narodzin Emmanuela. Tam narodzić się ma władca Izraela, który już istnieje od wieków(od początku od dni wieczności). Przyjdzie aby zaprowadzić pokój, ład. Zgromadzi wokół siebie zagubionych z Izraela. Porównany do Pasterza(paść) będzie władał mocą Boga, a Jego władza i moc obejmie całą ziemię. Jego imię Pokój.

Iz 11,1-9 – Wracamy do proroctw Izajasza. Jesse to ojciec Króla Dawida zamieszkujący w Betlejem. Różdżka z jego pnia, odrośl z korzenia, to Ktoś pochodzący z jego rodu, jakiś dalszy potomek. Jest On napełniony Duchem Boga i z Niego czerpie mądrość i rozumność, zdolność dobrego radzenia i odwagę, wiedzę i bojaźń bożą. Jednak najbardziej umiłował w sobie bojaźń bożą. I Jego zadaniem jest zaprowadzić sprawiedliwość, a ona nikogo nie skrzywdzi, bo Jego sąd będzie sądem sprawiedliwym. Tym, co gwarantuje Mu sprawiedliwe sądy jest wierność Duchowi, który na Nim spoczywa i Jego darom. Przeciwieństwa – pantera i koźle, cielę i lew, niemowlę i kobra - zestawione ze sobą, nie czyniące sobie krzywdy, nie pożerające się, to symbol ładu, harmonii, porządku wynikającego z Jego działania. I nie będzie już zła. I źródłem tego będzie, że wszyscy poznają Boga. Nie będzie on działał sam, bo Duch Boży będzie z Nim. Cel Jego pojawienia się to poznać ludzi z Bogiem przez sprawiedliwość i wierność.

Iz 42,1-9 – Mesjasz nazywany jest tu i w trzech kolejnych tekstach Sługą Jahwe(Boga). Sługa został wybrany przez Boga, który Mu we wszystkim pomaga. Działa pod wpływem Ducha Bożego. Jego zadaniem jest przynieść prawo narodom. Jego usposobienie będzie łagodne – nie będzie krzyczał. Nie przyjdzie po to, aby niszczyć, lecz leczyć, naprawiać – nie złamie trzciny nadłamanej. Nie będzie się zrażał trudnościami, lecz wszystko wypełni. Powołany przez Boga i ukształtowany przez Niego do pełnienia misji, stanie się z Jego woli przymierzem(umową, przyjaźnią między Bogiem a człowiekiem, znakiem Bożej obecności wśród ludzi). Będzie Światłością - przeciwstawienie ciemności, zła, Tym do którego się podąża i za którym się idzie. Stanie się wyzwoleniem dla chorych, uwięzionych, trwających w ciemnościach(opętanych, żyjących w grzechach).

Iz 49,1-7 – Znów podkreślona jest prawda, że Sługa należy do Boga i przez Niego Bóg i Jego chwała będą rozsławione. Sługa natomiast skarży się na brak rezultatów jego misji – na próżno się trudziłem. Jednak wie, że jego siła i moc są w wierności zleconej misji i to nie człowiek, ale sam Bóg jest Jego nagrodą. Dalej Bóg z jednej strony wywyższa Sługę mówiąc, że ustanowi Sługę Światłością, to jakby nowe Jego imię. Ale tu chodzi o coś ważniejszego. Sługą będzie dla Izraela, Narodu Wybranego, Światłością stanie się dla wszystkich żyjących, po to, aby zbawienie dotarło do krańców ziemi. Tu Bóg ukazuje powszechność zbawienia. Mesjasz odkupił wszystkich nie tylko wierzących. Ostatni werset wprowadza nas w klimat utrudzenia sługi misją, bo został wzgardzony, budził odrazę, jednak będzie ta krzywda nagrodzona, bo królowie ziemi padną na twarz przed Nim, ze względu na wierność Boga.

Iz 50,4-9 – Trzecia pieśń to monolog Sługi Jahwe prowadzony w czasie teraźniejszym. Ma On świadomość darów jakie otrzymał – moc słowa, zna swe zadanie - nieść pomoc. Jest pokorny codziennie słucha Boga, który Go poucza, odsłania tajemnice misji. Dlatego jest przygotowany i z pokorą poddał się cierpieniu – biczowali Go, policzkowali, szarpali za brodę, pluli na twarz, znieważali. Jego siłą Bóg dlatego stał się nieczuły na to, bo Bóg był z Nim. Wzywa do sporu swych oskarżycieli i wie, że racja jest po Jego stronie, bo Bóg Go wspomaga, a kto staje przeciwko Bogu ten musi przegrać.

Iz 52,13 – 53,12 – Oto dowiadujemy się od Boga w pierwszym zdaniu, że sługa zwycięży, czyli wypełni misję. Ale już następne zdanie wprowadza nas w cenę tego zwycięstwa, oszpecony, niepodobny do ludzi. Jest to jednak konieczne, aby ludzie zrozumieli i pojęli coś niesłychanego, czyli wielką miłość Boga do człowieka. Potem śledzimy krótką historię mesjasza wyrósł jak młode drzewo ale miejsce, na którym zaczął istnieć było wyschniętą ziemią, to symbol życia bez Boga, a Jego misją jest sprawić by ludzie poznali Boga. Trzy kolejne wersety to drastyczny opis męki Sługi rozpoczęty już w tekście wcześniejszym. Warto tu jednak zauważyć, że odepchnięcie przez ludzi spotkało się z dobrowolnym podjęciem cierpienia przez Sługę, że w tym zadawanym Mu cierpieniu, On niósł cierpiącego człowieka. Dalej szokuje to, że człowiek zadaje cierpienie Słudze w imię Boga, Tego który posłał do nich Mesjasza. A On dał się zabić za grzechy człowieka. Zrobił to, bo wiedział, że to jest jedyny ratunek dla chorego na brak Boga człowieka - w Jego ranach jest nasze zdrowie. Dalej autor podsuwa myśl, że to nasze grzechy to sprawiły, bo nikt nie jest bez grzechu. Sługa podjął cierpienie dobrowolnie, znosił cierpliwie, a gdy umarł nikt nie przejmował się Jego losem. Śmierć Jego dokonała się na równi z bezbożnymi, choć nikomu nic złego nie uczynił. W wersecie 10 zdanie zaczynające się od jeśli ukazuje warunek zbawienia, od wolnej decyzji Sługi zależy czy wszystko zostanie wypełnione zgodnie z wolą Boga. Bóg zapowiada kolejny raz nagrodę dla Sługi za wierność, posłuszeństwo i pokorę, to władza nad narodami.

Ps 22 – Pierwsze słowa tego psalmu przywołują ostatnie słowa Jezusa z krzyża. Wielu upatruje tu opuszczenie Jezusa przez Boga. Tymczasem jest to psalm, wołania z ufnością i pokorą o pomoc. Wersety 17 – 19 ukazują znowu dramat cierpienia Mesjasza, a dokładnie wskazują na rodzaj śmierci, którym jest ukrzyżowanie oraz na zachowanie oprawców, rzucających los o jego suknię. Jest tak cierpiący, że czuje w sobie każdą kostkę. Jest jednym, wielkim, cierpieniem.

Ciąg dalszy w kolejnym numerze.

Ks. Roman Zapała

PO CO REKOLEKCJE ?

Ks. Jan Przybocki: Księże Biskupie. Rekolekcje przeżywał Ojciec Święty. Swoje rekolekcje przeżywają także Biskupi, i młodzi kapłani przed święceniami, przeżywają je co roku wszyscy kapłani. W okresie Wielkiego Postu w każdej parafii organizowane są rekolekcje. Jakie znaczenie w życiu człowieka w rozwoju jego wiary ma właśnie czas świętych rekolekcji wielkopostnych?

Ks. Bp Jan Szkodoń: Człowiek potrzebuje zatrzymać się. Potrzebuje refleksji i zastanowienia się nad tym, po co żyje, dokąd zdąża. Jesteśmy wszyscy zagonieni. Rekolekcje pomagają nam dostrzec to, co najważniejsze w życiu. Można powiedzieć, że w czasie rekolekcji dokonuje się nasze przemienienie. Zaczynamy rozumieć, że Bóg nas kocha. „Ten jest Mój Syn umiłowany, jego słuchajcie”. Mamy słuchać Pan Jezusa, umiłowanego Jedynego Syna, ale również każdy z nas jest umiłowany przez Pana Boga. Można powiedzieć, że w czasie rekolekcji dokonuje się w nas to, co Pan Jezus powiedział Piotrowi, Jakubowi i Janowi na Górze Przemienienia: „Wstańcie, nie lękajcie się”. Wstańcie, czyli zacznijcie od nowa. Przemieńcie się z łaską Bożą. Przyjmijcie na nowo swoje powołanie i nie lękajcie się. Lękamy się, obawiamy się. Pełno w nas zniechęcenia, pełno w nas agresji bądź apatii. Pan Jezus mówi: „Nie lękajcie się” i po to są rekolekcje, aby to przypomnieć. Musi się więc znaleźć czas na udział w rekolekcjach. Poza tym pamiętajmy, że rekolekcje to nie tylko udział w tych naukach, które są głoszone w kościele. Te wieczorne czy ranne nauki mają rzutować na cały nasz dzień i trzeba, żeby cały dzień był inny w czasie rekolekcji. Mniej telewizji, więcej rozmów na tematy najważniejsze, więcej wyciszenia. Mimo wielu obowiązków w ciągu dnia trzeba też pamiętać o Bogu, w tedy rekolekcje przyniosą wielki owoc. „Wstańcie, nie lękajcie się”. To streszczenie rekolekcji.

Bóg zapłać, Księże Biskupie.

PROGRAM REKOLEKCJI WIELKOPOSTNYCH

DLA DZIECI I MŁODZIEŻY GIMNAZJALNEJ W PARAFII NAJŚWIĘTSZEJ RODZINY W ZAKOPANEM

17-20.III.2002

Prowadzi Ks. Leszek Uniwersał

NIEDZIELA 17.III

Msza święta z kazaniem dla dzieci - godz. 11.00

PONIEDZIAŁEK – 18.III

10.00 - nauka dla gimnazjum

11.00 - nauka dla kl. I-III

12.00 - nauka dla kl. IV-VI

DROGA KRZYŻOWA

15.30 - dla Szkoły Podstawowej

16.30 - dla Gimnazjum

WTOREK – 19.III

10.00 - nauka dla gimnazjum

11.00 - nauka dla kl. I –III

12.00 - nauka dla kl. IV - VI

NABOŻEŃSTWO POKUTNE

15.30 - dla kl. III- VI

16.30 - dla Gimnazjum

14.30 - dla kl. I - II spotkanie w domu parafialnym

ŚRODA- 20. III

10.00 - nauka dla gimnazjum

11.00 - nauka dla kl. I –III

12.00 - nauka dla kl. IV - VI

SPOWIEDŹ ŚWIĘTA - od godz. 14 00 MSZA ŚWIĘTA

15.30 - dla Szkoły Podstawowej

17.00 - dla Gimnazjum

NIEDZIELA PALMOWA

24 marca będziemy przeżywać NIEDZIELĘ PALMOWĄ rozpoczynającą TYDZIEŃ MĘKI PAŃSKIEJ. W tym dniu Kościół w liturgii obchodzi pamiątkę uroczystego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy. Zgromadzimy się o godz. 11.00 przed Kościołem Najświętszej Rodziny, gdzie zostaną poświęcone palmy i odczytana będzie Ewangelia o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy. Potem przejdziemy w procesji do kościoła.

DROGA KRZYŻOWA ULICAMI ZAKOPANEGO

Wszystkich mieszkańców Zakopanego i Gości serdecznie zapraszamy na Drogę Krzyżową, która odbędzie się w Niedzielę Palmową – 24 marca - po Mszy Świętej o godz. 19.00. Rozważając czternaście stacji męczeńskiej drogi naszego Zbawiciela przejdziemy z Kościoła Najświętszej Rodziny ulicami Krupówki i Zamoyskiego do Kościoła Świętego Krzyża.

Zapraszamy wszystkich, a zwłaszcza młodzież.

Prosimy też o przyniesienie lampionów i świec.

PROGRAM REKOLEKCJI DLA MŁODZIEŻY I DOROSŁYCH w Parafii Najświętszej Rodziny w Zakopanem

24-27.III.2002

Prowadzi ks. Edward Ćmiel- ojciec duchowny w Krakowskim Seminarium Duchownym

NIEDZIELA PAMOWA:

— Msze św. z naukami ogólnymi

godz. 6.30 – 8.00 – 9.30 – 11.00 – 12.30- 15.00 – 17.00

w starym kościele godz. 8.30 - 10.00

19.00 - Msza św. z nauką dla młodzieży ( po Mszy św. Droga Krzyżowa ulicami Zakopanego)

WIELKI PONIEDZIAŁEK:

godz. 8.00 - Nauka dla młodzieży Liceum Ogólnokształcącego

godz. 9.00 - Msza św. z nauką ogólną

godz. 10.30 - Msza św. z nauką dla chorych i Sakrament Namaszczenia

godz. 13.00 - Nauka rekolekcyjna dla młodzieży szkół średnich

godz. 18.00 - nauka stanowa dla mężczyzn.

godz. 19.00 Msza św. z nauka ogólną

godz. 20.00 - Nauka dla młodzieży zwłaszcza pracującej

WIELKI WTOREK:

godz. 8.00 - Nauka dla młodzieży Liceum Ogólnokształcącego

godz. 9.00 - Msza św. z nauką ogólną

godz. 13.00 -Nauka rekolekcyjna dla młodzieży szkół średnich

godz. 18.00 - Nauka stanowa dla kobiet

godz. 19.00 Msza św. z nauka ogólną

godz. 20.00 - Nauka dla młodzieży szczególnie pracującej

WIELKA ŚRODA:

Spowiedź św. od godz. 6.30 do 13.00 i od 15.00 do 20.00

godz. 8.00 - Nauka dla młodzieży Liceum Ogólnokształcącego

godz. 9.00 - Msza św. z nauką ogólną

godz. 13.00 - Nauka rekolekcyjna dla młodzieży szkół średnich

godz. 19.00 - Msza św. z nauka ogólną

REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE DLA NAUCZYCIELI,

WYCHOWAWCÓW I KATECHETÓW

25-27. III

Prowadzi ks. Jan Wichary- werbista

STARY KOŚCIÓŁEK – ul. Kościeliska

Wielki Poniedziałek 25.III 18.00 Msza św.

Konferencja

Wielki Wtorek 26.III 18.00 Msza św.

Konferencja

Wielka Środa 27.III 18.00 Msza św.

Konferencja

TRIDUUM SACRUM

„Ponieważ dzieła odkupienia ludzi i doskonałego uwielbienia Boga Chrystus dokonał przez paschalne misterium swojej błogosławionej Męki, przez które umierając zniweczył naszą śmierć i zmartwychwstając przywrócił nam życie, święte Triduum Męki i Zmartwychwstania Pańskiego jaśnieje jako szczyt roku liturgicznego. Takie znaczenie, jakie niedziela ma w tygodniu, uroczystość Wielkanocy ma w roku liturgicznym.

Paschalne Triduum Męki i Zmartwychwstania Pańskiego rozpoczyna się od wieczornej Mszy Wieczerzy Pańskiej, ma swoje centrum w Wigilii Paschalnej i kończy się Nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania. W Wielki Piątek Męki Pańskiej, a jeżeli to możliwe, także w Wielką Sobotę aż do Wigilii Paschalnej, wszędzie zachowuje się święty post paschalny.

Wigilię Paschalną obchodzoną w świętą noc Zmartwychwstania Pańskiego uważa się za «matkę wszystkich świętych wigilii». Kościół czuwając oczekuje zmartwychwstania Chrystusa i obchodzi je w sakramentach. Dlatego cały obchód tej świętej Wigilii powinien odbyć się w nocy, to znaczy rozpocząć się po zapadnięciu nocy, albo skończyć przed świtem dnia niedzielnego" (Kal. Rz. 18-21).

WIELKI CZWARTEK

W tym dniu w godzinach porannych nie odprawia się Mszy św. Wyjątek stanowi Msza św. "KRZYŻMA" koncelebrowana w katedrze pod przewodnictwem miejscowego ordynariusza (biskupa). Podczas tej Mszy św. następuje odnowienie przyrzeczeń kapłańskich oraz poświęcenie olejów świętych.

Wieczorem odprawiana jest Msza św. Wieczerzy Pańskiej, która rozpoczyna obchód Świętego Triduum Paschalnego. Po niej przenosi się Najświętszy Sakrament do kaplicy zwanej "ciemnicą", która przypomina nam to, jak Pan Jezus modlił się w Ogrodzie Oliwnym, następnie został pojmany i wreszcie uwięziony. Tej nocy powinniśmy czuwać na modlitwie wraz z Chrystusem, rozważając Jego ofiarę za nasze grzechy.

LITURGIA WWIELKI CZWARTEK

Komunia Święta co pół godziny do godz. 9 00 dla tych, którzy nie będą mogli uczestniczyć we Mszy św. Wieczerzy Pańskiej

18.00 UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA WIECZERZY PAŃSKIEJ Adoracja w Ciemnicy trwać będzie do godz. 24.00 20.00 Gorzkie Żale . 21.00 Adoracja Młodzieży Pracującej

WIELKI PIĄTEK

Jest to jedyny dzień w roku, w którym nie odprawia się Mszy św. Liturgia Wielkiego Piątku składa się z: Liturgii Słowa, obejmujące czytania o cierpieniu i ofierze Jezusa, i opis Męki Pańskiej według św. Jana; z uroczystej Modlitwy Powszechnej, Adoracji Krzyża oraz Komunii św. W Polsce istnieje zwyczaj uroczystego przeniesienia Najświętszego Sakramentu w monstrancji osłoniętej białym welonem do kaplicy Grobu Pańskiego, gdzie Chrystus jest adorowany przez wiernych aż do rozpoczęcia liturgii Wigilii Paschalnej. W naszym kościele ministranci i przedstawiciele straży pożarnej pełnią straż w strojach rzymskich na pamiątkę straży przy grobie Chrystusa.

Adoracja w Ciemnicy w godz. od 6.30 do 18.00

15.00 Droga Krzyżowa

LITURGIA WIELKIEGO PIĄTKU - rozpocznie się o, a zawierać będzie: czytania biblijne. Adorację Krzyża, Komunię Świętą oraz godz. 18 00 przeniesienie Najświętszego Sakramentu do Bożego Grobu. 20.00 Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym 21.00 Adoracja dla młodzieży przy Grobie Pańskim 22.00 Adoracja dorosłych. 23.00 Adoracja indywidualna W Wielki Piątek rozpoczniemy nowennę do Miłosierdzia Bożego o godz. l 5.00 W tym dniu obowiązuje post ścisły i nie ma dyspensy nawet dla korzystających ze stołówek

WIELKA SOBOTA

Jest dniem, w którym nie odprawia się Mszy św.. Wierni przychodzą do Grobu Pańskiego na modlitwę przed Najświętszym Sakramentem, a także przed Krzyżem, który w tym dniu szczególnie czcimy.

Poświęcenie pokarmów przed wielkim ołtarzem co pół godziny od godz. 9.00 do 17.00

 

Czuwanie nocne przy Grobie Pańskim według następującego porządku:

24.00 – 1.00 - Rejon I - ul. Krupówki, al. 3 maja, ul Ogrodowa, ul Orkana 1.00 – 2.00 - Rejon II - os. Kasprusie, ul. Kasprusie, ul Strążyska 2.00-3.00 - Rejon III - ul Kościeliska, ul Za Strugiem, ul Gładkie 3.00-4.00 - Rejon IV - ul. Jana Pawła II, os Łukaszowki, ul Słoneczna.ul Kościuszki, ul. Sienkiewicza 4.00-5.00 -Rejon V - Wałowa Góra, ul Szkolna, Bilinówka, ul Kościelna, ul Ks. Stolarczyka i ul. Nowotarska Adoracja przy Bożym Grobie do godz. 18.00

PORZĄDEK ADORACJI NAJŚWIĘSZTEGO SAKRAMENTU W WIELKI PIĄTEK I W WIELKĄ SOBOTĘ W KOŚCIELE NAJŚWIĘTSZEJ RODZINY W ZAKOPANEM

 

Godz. 9.00 10.00 SS. Sercanki

Godz. 10.00 11.00 SS. Karmelitanki Dzieciątka Jezus

Godz. 11.00 12.00 SS. Zmartwychwstanki i SS. Nazaretanki

Godz. 12.00 13.00 SS. Służki NMP i SS. Od Aniołów

Godz. 13.00 14.00 SS. Felicjanki – Kaszelówka i Kościeliska

Godz. 14.00 15.00 SS. Sercanki

Godz. 15.00 16.00 SS. Pallotynki i SS. Dominikanki

Godz. 16.00 17.00 SS. Służebniczki Dębickie

Godz. 17.00 18.00 SS. Serafitki

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

Dzień ten powinny wypełnić: uroczyste, wielkanocne śniadanie, radość przebywania z rodziną, odwiedziny chorych, rodzinna modlitwa i dzielenie się przeżytą Paschą. Święte Triduum paschalne kończą uroczyste Nieszpory chrzcielne z procesją do chrzcielnicy lub procesją na cmentarz. Ten ostatni zwyczaj choć nie jest nakazany przez aktualne prawodawstwo liturgiczne, to jednak swymi korzeniami sięga średniowiecza i jest swoistym zwiastowaniem zmarłym Zmartwychwstania Pana. Ma on także wydźwięk ekumeniczny ze względu na podobny zwyczaj w Kościele prawosławnym.

LITURGIA WIGILII PASCHALNEJ - rozpocznie się o godz. 18 00 i zawierać będzie: poświecenie ognia, paschału i wody oraz MSZĘ ŚWIĘTĄ WIGILII WIELKANOCNEJ - po Mszy Świętej PROCESJA REZUREKCYJNA Prosimy o przyniesienie świec na tę Liturgię. W tym dniu zaleca się wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.

STARY KOŚCIÓŁ przy ul. Kościeliskiej Msze Święte do Wielkiej Środy o godz. 8.00 W Wielki Czwartek Msza Święta Wieczerzy Pańskiej o godz. 17.00 W Wielki Piątek nabożeństwo Męki Pańskiej Adoracja Krzyża i Komunia Święta również o godz. 17.00

W Wielką Sobotę nie będzie Liturgii Paschalnej w Starym Kościele. Gromadzimy się w kościele parafialnym przy chrzcielnicy i uczestniczymy we Mszy Świętej i Procesji Rezurekcyjnej

W Starym Kościele Procesja Rezurekcyjna będzie w niedzielę rano o godz. 7.00

Alleluja! Chrystus Zmartwychwstał ! Panie,

Spraw, by zmartwychwstało słowo I piękne myśli w ludziach Dobrym czynem obrodziły.

Daj, by prawda zmartwychwstała zakwitła wokół sprawiedliwością.

Spraw, by miłość zmartwychwstała I siew pokoju rozpoczęła.

Daj, by wiara zmartwychwstała

I rzeszę świętych znów wydała.

I pobłogosław ludzkie serca,

By w Tobie wszystkie zmartwychwstały.

Zofia Bobik

„PAN RZECZYWIŚCIE ZMARTWYCHWSTAŁ

(Łk. 23,34)

Niech słowa Ewangelisty będą NAM WSZYSTKIM wielką otuchą w trudnych momentach życia, a w chwilach szczęśliwych – pomnażają radość.

JEZUS ŻYJE! On kocha każdego z nas i chce nam pomóc.

Zanurzmy się w tajemnicę ZMARTWYCHSTANIA i żyjmy jej nadzieją.

Niech BARANEK WIELKANOCNY połączy wszystkie Rodziny miłością i szczęściem, a do naszych miejsc pracy przyniesie radość i mądrość pokoju.

Wszystkim MIESZKAŃCOM Zakopanego, naszym WIERNYM CZYTELNIKOM I GOŚCIOM życzymy wszelkiego dobra od Zmartwychwstałego Pana.

Niech radosne ALLELUJA! buduje naszą wiarę w potęgę BOŻEJ MIŁOŚCI i wzmacnia nadzieję zwycięstwa dobra nad złem.

Szczęść Boże

Redakcja

 

Święconka i jej symbole

Roman Landowski

Na świątecznym stole

Nakryciu stołu urody dodaje wystrój regionalny, stylizowany ludową trądycją. Najszlachetniejszym kolorem obrusów była wprawdzie zawsze biel, ale warto pamiętać, że nasze prababcie czyniły w tym względzie pewne wyjątki. Za nader uroczysty uchodził kiedyś kolor błękitny czy kremowy i takimi właśnie obrusami albo płóciennymi serwetami nakrywano wielkanocne stoły. Pięknie na nich wygląda kociewski haft: biało wyszywane rumiany, niebieskie chabry, liliowe osty czy różowe ostróżki. Haftem zdobiono przybrzeżne części obrusów, a więc tylko te ich fragmenty, które zwisały poza krawędzią stołu. Gospodyniom zależało na tym, by haft był rzeczywistą ozdobą, nie zasłaniany zastawą. Środek stołu rezerwowano na koszyk wypełniony kolorowymi kraszankami z kokoszką lub figurą baranka. Warto chyba w tym miejscu przypomnieć, że baranek - najbardziej znamienny symbol świąt wielkanocnych — wśród chrześcijan uosabia zwycięstwo Chrystusa, który jak ofiarny baranek oddał swoje życie za ludzi, by następnie zmartwychwstać i odnieść zwycięstwo nad grzechem, złem i śmiercią. Najczęściej baranek występuje z chorągiewką, podobnie jak sylwetka Zmartwychwstałego Chrystusa ze sztandarem, symbolem zwycięstwa i tryumfu.

W wielkanocnej tradycji przoduj ą baranki cukrowe, czasem z czekolady i marcepanu. Dawniej na kształt baranka formowano bryłę masła przeznaczonego na świąteczne śniadanie.

Dawni ludowi plecionkarze pomorscy wytwarzali na tę okazję specjalne koszyki w kształcie półmiska lub tacy z podwyższonymi burtami. Najładniejsze były koszyki z prasowanej słomy, specjalnie dobieranej odcieniami koloru zbóż. Eleganckie były także koszyki wyrabiane gęstym splotem z korzeni jałowca.

Koszyk wyściełano sianem lub świeżym mchem ale najatrakcyjniejsze było wypełnienie zieloną rzeżuchą ogrodową. Na wilgotne podłoże z ligniny, bibuły lub gazy wystarczy na 7-10 dni przed świętami wysiać nasiona, a zapewnimy sobie piękny zielony „dywanik" na stole. W zależności od kształtu podłoża (pierścienie, owale, misy) można z owej wielkanocnej trawki uformować przeróżne wianuszki, gniazdka czy kępki.

Na zewnątrz koszyki ozdabiano gałązkami wiecznie zielonego bukszpanu, borówki bruszwicy albo barwinka pospolitego. Tak powinien być przystrojony koszyk ze święconką, któremu na stole przysługuje szczególne miejsce.

Nie wolno zapomnieć o wielkanocnym bukiecie. Na jego kompozycję składają się, od pokoleń ludową tradycją uwieńczone, ulistnione gałązki brzozy oraz kwitnącej wierzby i leszczyny. Z wielkiej rodziny wierzb najwcześniej, w naszych warunkach klimatycznych, kwitnie iwa i to ona cieszy się nazwaniem „pierwszej palmy", a to dzięki srebrzystym baziom. Natomiast kwiaty leszczyny tworzą zwisające kotki z charakterystycznym złotawym pyłkiem. Pięknym uzupełnieniem bukietu mogą być wcześnie żółto kwitnący dereń jadalny czy forsycje. Szczególną ozdobą będzie oddzielnie wstawiona gałązka kwitnącej czereśni lub wczesnej jabłoni.

Na tak zaprojektowanym stole należy unikać wazonów szklanych. Żadnych kryształów! Tego na Pomorzu nie znano i długo nie lubiano. Wielkanocny bukiet najładniej się prezentuje w ludowej ceramice. Mogą to być siwaki, chociaż najbardziej typowe są gliniaki z jednolitą polewą - czarną, brązową lub ciemnozieloną - w zależności od koloru obrusa.

Tak ozdobiony stół nawet przy najskromniejszym posiłku poprawi nastrój. Nie musi być dostatnio, ale może być pięknie. Mówili przodkowie, że urodą też się można nasycić. Między innymi dlatego wielkanocny baranek spoczywał w zielonej trawce z rzeżuchy już od XVII wieku.

Święconka i jej symbole

Błogosławieństwo pokarmów, zwane powszechnie święconką lub święconym, szczyci się znacznie dłuższym rodowodem. Początki tego chrześcijańskiego obrzędu sięgają VIII wieku, w Polsce zaś pierwsze jego praktyki odnotowano w XIV stuleciu. Najpierw święcono tylko pieczonego baranka, a więc chlebową figurkę o postaci baranka. Potem dodawano kolejno ser, masło, ryby, olej, pokarmy mięsne, ciasto i wino. Na końcu święcony kosz został uzupełniony jajkiem i pozostałymi pokarmami, które obecnie weszły do kanonu święconki.

Dzisiaj w koszykach niesionych do poświęcenia znaleźć można niemal wszystko, byle było dużo i kolorowo. Podobno zdarzają się nawet hamburgery od Mc Donalda. Święconka to nie promocyjna paczka z pełnym asortymentem i nie musi w nim być wszystko.

Warto pamiętać, że dobór potraw w koszyku nigdy nie był przypadkowy. Od wieków każdy Boży dar symbolizował co innego, uznanego przez ludową jak i chrześcijańską tradycję. Zestaw tych darów się zmieniał, ograniczano ich ilość, aż pozostało tylko sześć, by ostatecznie powiększyć do siedmiu. Ten zestaw, przyjęty w okresie wczesnego romantyzmu, obowiązuje do dziś. Potraw w koszyku może być więcej, ale tych siedem powinno się w nim znaleźć przede wszystkim. Symbolizują bowiem treść chrześcijaństwa.

Chleb we wszystkich kulturach ludzkości był i jest pokarmem podstawowym, niezbędnym do życia. Gwarantował dobrobyt i pomyślność. Wśród chrześcijan zawsze był symbolem nad symbolami - przedstawia bowiem Ciało Chrystusa. Jeżeli pieczono wiele odmian chleba, do kosza kładziono po dużej kromce każdego z nich. Natomiast koniecznie poświęcony był cały chlebek wielkanocny czyli paska. W tym celu specjalnie ją przecież pieczono.

Jajko jest dowodem odradzającego się życia, symbolem zwycięstwa nad śmiercią. Tę symbolikę rozpowszechnili w Polsce niemieccy zakonnicy. Wywodzi się ona z dawnego zakazu spożywania jaj podczas Wielkiego Postu. Jajka na stół powracały ponownie w Wielkanoc.

Sól to minerał życiodajny, dawniej posiadający moc odstraszania wszelkiego zła. Bez soli nie ma życia. To także oczyszczenie, samo sedno istnienia i prawdy. Stąd twierdzenie o „soli ziemi", jak to w Kazaniu na Górze powiedział Chrystus o swoich uczniach.

Wędlina zapewnia zdrowie i płodność, a także dostatek, bo przecież nie każdy mógł sobie pozwolić na ten szczególny pokarm. Kiedyś był to choćby plaster szyneczki, a od XIX wieku słynna polska kiełbasa.

Ser jest symbolem zawartej przyjaźni między człowiekiem a siłami przyrody, a przede wszystkim stanowi gwarancję rozwoju stada zwierząt domowych. Ser jest bowiem produktem mlecznym pochodzącym od krów, owiec i kóz.

Chrzan zawsze był starym ludowym znamieniem wszelkiej siły i fizycznej krzepy. Współdziałając z innymi potrawami zapewniał ich skuteczność.

Ciasto do koszyka ze święconką weszło ostatnie, jako symbol umiejętności i doskonałości - zapewne głównie jako popis domowych gospodyń. Ciasto reprezentowane było głównie przez wielkanocne baby, a jej nie udany wypiek był wielką kompromitacją. Poza tym winien to być zawsze wypiek własny, domowy, a nie kupiony w ciastkami. Wystarczy zwykła domowa drożdżówka.

Taka to była tradycja siedmiu błogosławionych darów, znana w Polsce wszędzie od wielu lat. Współczesne uzupełnienia wielkanocnego koszyka są już dodatkami bez znaczenia - wkładane tam trochę ze snobizmu, z nieświadomości, a najczęściej z powodu lekceważenia tradycji.

Koszyk winien być z wikliny, słomy lub sosnowych łubów. Wyścielony serwetą, ozdobiony bielą koronek i zielenią bukszpanu lub gałązek borówki, był wyrazem wielkiej radości. Tą radością trzeba się podzielić podczas wielkanocnego śniadania. I to w znaczeniu symbolicznym jak też dosłownym. W tym miejscu warto odnotować, że zwyczaj święconki oraz dzielenia się jajkiem na Pomorzu nie był znany, przynajmniej w części kaszubsko-kociewskiej tego regionu. Rozpowszechnił się dopiero po 1920 roku, przyniesiony z osiedleńcami z Polski centralnej. Wcześniej przed śniadaniem stół cały kropił święconą wodą najstarszy mężczyzna w rodzinie. Za kropidło służyła mu gałązka brzeziny, z bukietu poświęconego w Niedzielę Palmową. Potem, w okresie popularnej już święconki, senior nadal kropił stół, ale czynił to wobec tych pokarmów, których nie było w koszyku. Po tej rodzinnej ceremonii koszyk ze święconką dostawiano na stół, jakby uzupełniając wielkanocne pokarmy o wszystkie Boże dary. Natomiast jajko było obecne w symbolice lecz niegdyś na Pomorzu nie dzielono się nim na znak przekazywanych życzeń.

W zamożniejszych domach pomorskich, szczególnie w tych ziemiańskich, przyjął się także zwyczaj święcenia w Wielką Sobotę wszystkich pokarmów na miejscu w domu, co było bardzo powszechne dawniej u polskiej szlachty. Na zaproszenie gospodarza przyjeżdżał pleban i kropił całe stoły jadła przeznaczonego na Wielką Niedzielę i dni następne.

Ponieważ wielkanocne śniadanie jest jednocześnie obiadem, na stole znajdą się zapewne smaczne różności. Zacząć można od żuru na białej kiełbasie lub od zupy chrzanowej z jajkiem i białą kiełbasą bądź od zwyczajnego barszczu z jajkiem.

Potem zapewne pojawią się przeróżne pyszności z zimnych mięs: pasztety, rolady, schaby faszerowane i te w galarecie, pieczenie podawane na zimno, drób na różne sposoby, a przede wszystkim jajka, których mistrzowie sztuki kulinarnej wymyślili już ponad sto przepisów. Oto tylko niektóre: faszerowane pieczarkami, w sosie śmietanowym, z wątróbką, w galarecie z łososiem, albo smażone: na szynce, na boczku, po chłopsku, z grzybami, lub najprościej -jak kaszubska prażnica:

Najlepszy boczek należy pokrajać na drobne skwarki, wrzucić na patelnię i smażyć do wytopienia tłuszczu. Wrzucić do tego pokrajaną w plasterki cebulę, smażyć ją do zarumienienia. W garnuszku rozbić jaja według uznania 2-3 na osobę i wymieszać na jednolitą masę, dodając sól do smaku. Można też, jak przy jajecznicy po chłopsku, dodać łyżkę pszennej mąki i pół szklanki ciepłego tłustego mleka. Wszystko dokładnie wymieszać, wylać na gorącą patelnię, a ciągle mieszając doprowadzić prażnicę do właściwej gęstości.

Nasi pomorscy przodkowie jedli ją także na zimno, jako obkład chleba posmarowanego masłem.

Wielkanoc dla małych dzieci

Stephanie Jeffs i Graham Round

Król na osiołku

Jezus i jego uczniowie szli do stolicy, Jerozolimy. Gdy byli blisko miasta, Jezus wybrał dwóch uczniów i powiedział do nich:

- Idźcie do najbliższej wioski. Tam znajdziecie osiołka, na którym jeszcze nikt nie jeździł. Odwiążcie go i przyprowadźcie do mnie.

Tak jak powiedział Jezus, dwaj uczniowie przyprowadzili osiołka. Zarzucili na niego płaszcze. Potem Jezus usiadł na grzbiecie osiołka i ruszył dalej. Wzdłuż całej drogi do Jerozolimy stało wielu ludzi. Gdy zobaczyli Jezusa, rozkładali swoje płaszcze na ziemi pod kopytka osiołka. Inni zrywali wielkie gałęzie palmowe i machali nimi radośnie albo układali na drodze.

- Niech będzie pochwalony Jezus! -radośnie krzyczeli ludzie.

- Witaj nasz Królu! - wołali inni.

- Niech będzie pochwalony Pan Bóg w niebie! -śpiewali wszyscy razem.

Wszyscy witali Jezusa jak króla. A Jezus powoli jechał na osiołku ulicami Jerozolimy.

Jezus umiera na krzyżu

Nie wszyscy ludzie w Jerozolimie byli przyjaciółmi Jezusa. Niektórzy nie mogli słuchać tego co mówił o Panu Bogu. Nie podobało im się że tak wielu ludzi chodziło za Jezusem.

- Przecież ten Jezus nie może być Synem Bożym! -mówili zazdrośni i źli faryzeusze.

Ci źli ludzie od dłuższego czasu zastanawiali się/ jak powstrzymać Jezusa. Opowiadali kłamstwa o Nim a potem kazali Go zamknąć w więzieniu. Piłat sędzia Jezusa chciał Go uwolnić. Ale źli ludzie nie chcieli o tym słyszeć.

- Ukarz Jezusa! - krzyczeli głośno. Rzymscy żołnierze wzięli Jezusa i ubrali jak króla. Potem zerwali parę gałązek z kolcami. Zrobili z nich koronę i włożyli Jezusowi na głowę. Jeden z żołnierzy śmiał się i wołał do Jezusa:

- Teraz dopiero wyglądasz jak prawdziwy król!

Potem żołnierze włożyli na ramiona Jezusa ciężką, drewnianą belkę. Kazali Mu iść z tą belką na wysoką górę. W drodze Jezus mijał wielu ludzi. Niektórzy śmiali się z Niego, inni grozili Mu pięściami, jeszcze inni płakali. Tylko jeden człowiek pomógł Jezusowi nieść ciężką belkę. Na szczycie góry żołnierze zrobili z dwóch belek krzyż i przybili do niego Jezusa. Matka Jezusa, Maryja, i Jego uczniowie patrzyli, jak Jezus umiera. Wszyscy byli bardzo smutni. Nagle ziemia się zatrzęsła i zrobiło się ciemno.

- Boże Ojcze, oddaję Ci moje życie -zawołał głośno Jezus i umarł.

Gdy to zobaczył dowódca rzymskich żołnierzy, powiedział:

- Jezus był naprawdę Synem Bożym.

Na drugi dzień przyjaciele zdjęli z krzyża ciało Jezusa i złożyli je w grobie. Piłat rozkazał zamknąć grób wielkim kamieniem. Przed wejściem postawił żołnierzy, którzy dzień i noc go pilnowali.

Jezus żyje!

Uczniowie Jezusa byli bardzo przestraszeni po Jego śmierci. Zamknęli się w domu i bali się wyjść na zewnątrz. Trzeciego dnia po śmierci Jezusa jedna z kobiet poszła do Jego grobu. Miała na imię Maria Magdalena. Gdy podeszła bliżej, przestraszyła się tym, co zobaczyła. Kamień przy wejściu do grobu był odsunięty. Zajrzała do środka. Grób był pusty. Maria Magdalena zaczęła płakać. Nagle przed wejściem do grobu zobaczyła dwóch aniołów w lśniących szatach.

- Dlaczego płaczesz? - zapytał jeden z nich.

- Bo ktoś zabrał stąd Jezusa - odpowiedziała Maria Magdalena.

- Co się stało? Dlaczego płaczesz? - zapytał ją Ktoś z tyłu.

Maria Magdalena odwróciła się. Zobaczyła jakiegoś Mężczyznę. Myślała, że to byt ogrodnik.

- Panie, powiedz mi, czy ty zabrałeś Jezusa z grobu?

Wtedy Nieznajomy zawołał:

- Mario!

Maria Magdalena od razu poznała ten Głos. To nie był ogrodnik. To był sam Jezus!

- Mario, idź i powiedz moim uczniom, że Ja żyję -powiedział Jezus do Marii. Maria pobiegła do uczniów tak szybko jak tylko mogła.

- Jezus żyje! - krzyknęła radośnie -Widziałam Go na własne oczy!

Tomasz niedowiarek

Jezus wszedł do domu i ukazał się swoim uczniom. Gdy tylko Go zobaczyli bardzo się ucieszyli. Widzieli na Jego rękach i stopach rany po gwoździach. Teraz już byli pewni że Jezus naprawdę żyje. Jedynie Tomasz nie widział wtedy Jezusa. Był poza domem i gdy wrócił nie wierzył opowieściom uczniów.

- Naprawdę widzieliśmy żywego Jezusa! -mówili radośnie uczniowie.

-Jeśli nie zobaczę i nie dotknę Jego ran, nie uwierzę wam - odpowiedział Tomasz. Kilka dni później wszyscy uczniowie spotkali się razem. Zamknęli drzwi. Tym razem był z nimi także Tomasz. Nagle Jezus pojawił się w środku domu. Pozdrowił wszystkich uczniów i stanął przed Tomaszem.

- Podejdź, Tomaszu - powiedział Jezus. -Dotknij moich ran. Ja naprawdę żyję. Uwierz w to!

Teraz Tomasz już się przekonał, że to naprawdę żywy Jezus. Ukląkł na kolana i powiedział:

-Ty jesteś moim Panem i Bogiem!

Fragment książki Stephanie Jeffs i Graham Round „Biblia na dobranoc”

Przed laty

* Na przełomie XVII i XVIII wieku, czyli 300 lat przypada, największy rozkwit zbójnictwa góralskiego w Tatrach, jak i na całym Podkarpaciu. To zjawisko historyczne, jakże egzotyczne i barwne, do dziś często budzi fascynację i porusza wyobraźnię. W rzeczywistości był to dość masowy i groźny nierzadko okrutny ruch przestępczy, godzący w społeczny ład i bezpieczeństwo, zagrażający mieniu i życiu ludzkiemu. Schwytany i skazany na śmierć zbójnik na spowiedzi świętej nie zawsze przejawiał skruchę i pobożność. Bywali tacy, którzy wyrywali się katu, przeklinali los i oprawców, bluźnili nawet i wyli przed powieszeniem ich na haku jak zwierzęta. Jeden z karpackich harnasi, zwany Burym, wieszany w roku 1693 wołał drwiąco: ,, Wio Bury do góry”. Stosunek do nieba i zbawienia bywał często obojętny. Nie tęskniono za wiecznością, miłowano bujne życie.

* Przed 250-laty, a ścisłej w roku 1759, trzej Ojcowie Jezuici prowadzili religijną działalności na Podhalu. W misyjnej relacji pióra superiora, ojca Karola Fabianiego, czytamy, że wsie ,, ... zaludnione były licznie dziko żyjącym ludem, wyznającym prymitywną wiarę, oddając się kultowi najchętniej, w gąszczach i odludnych miejscach”. Czytamy o Zakopanem, że jego teren ,, leżał w sąsiedztwie lasów, gdzie przeważały sędziwe puszcze, a pomiędzy nimi wznosił się olbrzymi świerk, górujący nad wszystkim. Wieśniacy zwali go świętym smrekiem. Do tego drzewa w słabościach swoich uciekali się”... Modlono się doń na kolanach, palono przed nim świece, przynoszono niemowlęta, a w nieszczęściu błagano: ,, święty smreku, wspieraj mnie”.

* Przed 200-tu laty, tj. na przełomie XVIII i XIX wieku, wójt Jan Krzeptowski z Zakopanego w piśmie do tarnowskiego konsystorza donosił, że życie etyczne i znajomość religii wśród pospolitego ludu zostaje ,, w tył”- zwłaszcza u młodzieży, że nałogi złe, ,, że zepsuta moralność”, że rabunki, łupieże, że ,, Zakopane od wieków zaniedbane”, że rodzice nie uczą dzieci prawd wiary, bo sami ich nie znają”.

* Przed około 150- ciu laty, ściślej w roku 1846, znów odbyła się w Chochołowie, Szaflarach, Białce i Zakopanem - z inicjatywy biskupa tarnowskiego Józefa Wojtarowicza- misja O.O Jezuitów, nawiązująca do starych dobrych jezuickich tradycji. W niedzielę pod koniec kwietnia odprawiono w Zakopanem przy kaplicy Pawłowej na Osiedlu uroczyste nabożeństwo. Spowiadano i komunikowano. Według relacji i oceny misja ta wykazała dobry stan religijny i dała piękne wyniki. W życiu religijnym Podhala pojawiły się znaki nowego czasu. Na pierwszy z nich, jeszcze wtedy w r. 1846, nikt nie zwrócił uwagi; bo i cóż w tym było nadzwyczajnego, że gdzieś w Murzasichlu, w chałupie Murzańskich, przyszła na świat dziewczynka - Marysia. Któż mógł wiedzieć, że w 14 lat później Marysi Murzańskiej, gdy pasła na Rusinowej Polanie w Tatrach miała się ukazać Matka Najświętsza. W następnym, 1847 roku w Zakopanem na Osiedlu rozlegał się już stukot siekier. Trwała tam budowa parafialnego kościoła. Rozpoczynał swoją duszpasterską działalność u stóp Tatr ks. Józef Stolarczyk. To już nowy, inny czas i inni ludzie.

* Przed 100- laty, w roku 1902, na wieść o wygranym w Grazu procesie o Morskie Oko tłum Zakopiańczyków i górali zebrany na sumie radośnie śpiewał ,, TE DEUM”. Fakt to przecież wysoce znamienny.

 

Opracował:. Wacław Polakiewicz

W telegraficznym skrócie...

W sobotę 9. lutego w kościele Najświętszej Rodziny odbył się koncert organowy Witolda Zalewskiego.

W niedzielę 10 lutego miały miejsce parafialne obchody X Światowego Dnia Chorego. Z tej okazji została odprawiona Msza św., po której Podhalański Oddział Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie Rozsiane zorganizował spotkanie wszystkich zainteresowanych w sali Domu Parafialnego.

Koło Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w niedzielę 10. II. zorganizowało spotkanie formacyjne po Mszy św. odprawionej w kościele Najświętszej Rodziny. Spotkanie prowadził O. Jan Ożóg – jezuita.

16 lutego wszyscy potrzebujący mogli odebrać używaną odzież. Akcja została zorganizowana i przeprowadzona przez Zespół Charytatywny przy Parafii Najświętszej Rodziny.

W środę 20 lutego po Mszy św. odbyło się spotkanie formacyjne Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.

„Aktywność Społeczna – pomoc państwu” to temat prelekcji, którą 21 lutego dla członków Tatrzańskiego KIK-u wygłosił mgr inż. Andrzej Sekuradzki.

 

Stopka redakcyjna:

"Echa spod Giewontu" - Pismo Parafii Najświętszej Rodziny w Zakopanem ul. Krupówki 1a, 34 - 500 Zakopane. Skład redakcji: Beata Kępińska, Maria Krupa, Maciej Małeta, Monika Olszewska, Ks. Jan Przybocki (redaktor naczelny), Barbara Sularz, Marian Mitan (fotografie). Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i zmiany tytułów nadesłanych materiałów. Adres internetowy naszej parafii: www.swrodzina.zakopane.pl

I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I