I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I
80 rocznica śmierci Jana Kasprowicza...

(02.08.2006) Piotr Kyc "W Muzeum Jana Kasprowicza na Harendzie uczczono 80 Rocznicę śmierci Poety organizując Wieczór Poezji Jana Kasprowicza. Wystąpiła zakopiański „Teatr Studium Słowa" związany z Harendą od wielu lat. Po spotkaniu prezes Stowarzyszenia Twórczości Jana Kasprowicza Piotr Kyc zaprosił gości na mszę świętą w intencji śp. Poety. Bardzo dobre kazanie wygłosił ks. proboszcz Kazimierz Posiadło. Później można było do późnych godzin wieczornych porozmawiać na werandzie „górskiego domu" wspominając niezwykłego człowieka, jakim był Kasprowicz.
Zarząd Stowarzyszenia dziękuje wszystkim gościom za liczne przybycie oraz tym, którzy pomogli w organizacji Wieczoru – Urzędowi Miasta Zakopane i p. Marii Rzankowskiej".

Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kyc):

(01.08.2006) Piotr Kyc: "Osiemdziesiąt lat temu w drewnianym góralskim domu na Harendzie zmarł Wieki Poeta i Patriota – Jan Kasprowicz. Przypomnijmy w skrócie parę informacji o tym niezwykłym człowieku, który związał się z Zakopanem w ostatnich latach swego życia.

Urodzony 12 grudnia 1860 we wsi Szymborze pod Inowrocławiem, w rodzinie chłopa-analfabety. Uczył się w pruskich gimnazjach w Inowrocławiu, Poznaniu, Opolu i Raciborzu, brał udział w konspiracyjnych pracach samokształceniowo-patriotycznych, maturę uzyskał w Poznaniu w 1884 roku. W roku 1884 podjął studia na uniwersytecie w Lipsku, gdzie należał do grupy socjalistów, skupionych wokół Ludwka Krzywickiego; studia kontynuował na uniwersytecie Wrocławskim, gdzie działał w legalnych polskich i niemieckich organizacjach studenckich. W roku 1887 dwukrotnie aresztowany, skazany na pół roku więzienia za działalność socjalistyczną. Na przełomie 1888/1889 przeniósł się do Lwowa; dla "Kuriera Lwowskiego" pisał artykuły literackie, artykuły polityczne o zaborze pruskim, sprawozdania sądowe. Działał w Kole Literacko-Artystycznym, "Sokole", został członkiem Ligi Narodowej. W roku 1893 ożenił się z Jadwigą Gąsowską (pierwsze małżeństwo z Teodozją Szymańską w r. 1886 rozpadło się po kilku miesiącach), tym razem Kasprowiczowa odeszła z Przybyszewskim. W 1904 doktoryzował się na Uniwersytecie Lwowskim na podstawie rozprawy o liryce Lenartowicza, w 1909 objął specjalnie dla niego utworzoną katedrę komparatystyki literackiej. w roku 1911 ożenił się po raz trzeci - z Rosjanką Marią Bunin. W czasie pierwszej wojny światowej związany z Narodową Demokracją. W roku 1920 ze Stefanem Żeromskim brał udział w akcji plebiscytowej na Warmii i Mazurach. W latach 1921-1922 był rektorem Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie. Od 1924 przebywał stale na Harendzie w Zakopanem, gdzie zmarł 1 sierpnia 1926.

Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz.
W roku 1891 ukazały się utwory związane z naturalistycznym okresem twórczości, cykle wierszy: Obrazki natury , Ze Szląska, Z chałupy, tom gawęd Z chłopskiego zagonu. W roku 1891 nastąpił w jego twórczości przełom modernistyczny, dla którego charakterystyczny jest Krzak dzikiej róży (1898) i zbiory hymnów: Ginącemu światu (1902), Salve Regina (1902), tom prozy poetyckiej O bohaterskim koniu i walącym się domie (1906). Szczególne miejsce w jego twórczości zajmuje tom wierszy Księga ubogich (1916). Tłumaczył dramaty Ajschylosa, Eurypidesa, z łaciny m.in. Pieśń o żubrze Macieja Hussowskiego, z angielskiego m.in. Szekspira, Marlowa, Byrona, Shelleya, Keatsa, Swinburne'a, Wilde'a, z języka niemieckiego: Goethego, Schillera, z języka francuskiego Rimbauda, Maeterlincka, tłumaczył także z włoskiego i holenderskiego.

Oto fragment wspomnień Marii Kasprowiczowej z dnia 1 sierpnia 1926 roku:

(...) W drzwiach biblioteki powiedziałam, cicho płacząc: - Janek umarł.(...)W ogrodzie na klombach , w drewnianych korytkach balkonu kwitły nasturcje. Zakwitły tego roku wcześniej aniżeli zwykle, tak jakby naumyślnie, aby Janek mógł się nimi jeszcze nacieszyć. Co dzień leżąc w łóżku rozkoszował się bujnym, krwawym ich przepychem. Troszczył się o najdrobniejszą ich gałązkę.

Powtarzał często:" Tego roku są istotnie niezwykle piękne. "Był to jeden z ulubionych jego kwiatów. Ostatni wiersz, jaki napisał, był o nasturcjach, umieszczony w Moim Świecie.

Ile w nim smutku i pogodnej rezygnacji:

O, jakże będą więdnąć!
Jak będą gasnąć one!
O, jakże nasze zamrą serca,
Całkiem przygaszone!

Lecz chwała Bogu, że dotąd
Jeszcze płomienieją,
Chociaż ich ogień będzie tylko
Zwodniczą nadzieją.

Palcie się kwiaty drogie!
Palcie się do syta!
I niech z was się o swe losy
Żaden już nie pyta.

Palcie się, kwiaty wrzące!
Chłońcie własne ognie!
Bez troski o to, co was jutro
Zwarzy, skruszy, pognie

Leżał przez trzy dni, cały obsypany nasturcjami. Ułożyliśmy je w kształt płomiennego krzyża. Wśród zieleni – wiły się jak języki ogniste. W nogach położyliśmy wielki bukiet polnych kwiatów, dzwonków, krwawników, tam na dole, nad rzeka zebranych,.

Twarz Janka miała wyraz cudownej dobroci i spokoju.(...)

Powyższy fragment pochodzi z przygotowywanego wznowienia książki zawierającej wspomnienia o Janie Kasprowiczu, która ukaże się w tym roku".

Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kyc):

I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I