I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Archiwum I O Watrze I Leader +
"Jak to drzewiej bywało" czyli opowieść
o świniobiciu w Galerii Pod Anioiołem.

(11.03.2009) Piotr Kyc: "W rabczańskiej Galerii "Pod Aniołem" otworzono wystawę fotografii Jana Cieplińskiego. Pan Jan jest osobą znaną z licznych fotoreportaży nadsyłanych do serwisu WATRA z Miasta Dzieci Świata. Na ekspozycję zatytułowaną "Jak to drzewiej bywało" składa się kilkadziesiąt fotografii pokazujących tradycyjny, domowy wyrób wędlin. O uprawianiu tego rzemiosła opowiadała przybyłym gościom Dorota Majerczyk, etnolog, założycielka dziecięcego zespołu folklorystycznego "Majeranki" w Rabce Zdroju.
Najważniejsze na środowym wernisażu były oczywiście fotografie ale autor urozmaicił scenografię elementami wyposażenia ciemni fotograficznej i czarno - białymi odbitkami sprzed kilkudziesięciu lat.
Pomysł eksponowania zabytkowych urządzeń spodobał się obecnej na sali Pani Burmistrz Miasta Rabka - Zdrój Ewie Przybyło, która zaproponowała, aby stworzyć stałą ekspozycję uwzględniającą m.in. sprzęt używany przez lata w uzdrowisku do rehabilitacji.

Sesja zdjęciowa do wystawy otwartej w Miejskim Ośrodku Kultury w Rabce odbyła się w Chabówce, w kuźni, u znanego muzyka i restauratora Piotra Majerczyka, gdzie zaproszony mistrz masarski przygotował różne smakołyki ze świnki. Dawniej na Podhalu takie chwile nie zdarzały się często. Musiała być wyjątkowa okazja - ślub, chrzciny, czy święta. Dlatego wszystko odbywało się w atmosferze wyjątkowej, gdzie często była muzyka, śpiew ale i szacunek tak dla zwierzęcia ,jak i całego rytuału. Opowieść Jana Cieplińskiego nie jest zwykłym reportażem przypominającym tradycyjne świniobicie. Delikatność autora w doborze eksponowanych zdjęć, estetyka drewnianych, zadbanych pomieszczeń, świetne wykorzystanie światła zastanego przy kompozycji kadrów oraz dynamiczne ujęcia tworzą bardzo poetycki klimat tej - wydawałoby się - pospolitej czynności.
Nie znaczy to, że patrząc na zwoje kiełbasek albo podziwiając interesujące zdjęcia wędzarni , która - dymiąc - zdaje się niecierpliwie czekać na dostawę przysmaków nie odczuwamy fizycznego głodu.
Dlatego gospodarze zadbali i o poczęstunek. Rzecz oczywista, że w menu nie zabrakło wędlin... Gościom przygrywała dziecięca kapeli Majeranki.

Panu Janowi Cieplińskiemu gratulujemy interesującej wystawy i życzymy kolejnych świetnych zdjęć z cyklu " Jak to drzewiej bywało" . Tymczasem czekamy na kolejne wieści z Rabki - Zdroju , Miasta Dzieci Świata".

Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kyc):

I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I