Niedziela Miłosierdzia Bożego                                                      19 kwietnia 1998 r.      
own.gif (3861 bytes)

Pan Jezus, ukazując się s.Faustynie 22 lutrgo
1931roku w celi płockiego klasztoru, ubrany był w
białą szatę.Jedną ręką miał wzniesioną do błogo
sławieństwa ,a drugą dotykał szaty na piersiach
Z jej rozchylenia wychodziły dwa wielkie pro
mienie: jeden czerwony, a drugi biały.Łaczyły ze
sobą ściśle, ale nie mieszały się. Te dwa promienie
oznaczają krew I wodę- blady promień oznacza
wodę,która usprawiedliwia dusze; czerwony
oznacza krew,która jest życiem dusz....Te dwa
promienie wyszły z wnętrzności Miłosierdza
mojego wówczas, kiedy konające serce moje
zostało włucznią otwarte na krzyżu- wyjaśnił
później s.Fałstynie Pan Jezus.


                                   Anioł Podhala
Majowe słonko dopiero rozpoczęło swą dzienną wędrówkę, kiedy ze waszystkich stron nieba zlatywały całe rzesze anielskich postaci, otaczając w kształcie wieńca tron Najświętaszej Marji Panny.
Tuż obok tronu skupiły się tłuściutkie aniołki młode, białe lilijki w ręku trzymając, zaś w dalszem półkolu sformowały się rzędem w ordynku anioły starsze. Marja ogarniała wszystkich spojrzeniem dobrotliwem, pełnem matczynego uczucia. Uśmiechem dłuższym darzyła najbliżej stojące malństwa, które w niecierpliwości dziecinnej czyniły szum białemi skrzydełkami i pod stopy Marji kwiatuszki rzucały. Panienka Marja trwała jednak zv milczeniu, albowiem nie nadszedl byl jeszcze archaniol Gabrjel, który nad rzesza anielske mial Lrladze. Po jego dopiero przybyciu, zwracajac sig w atrone aniolów, rzekla:
-Pragng odwiedzic ludzi cierpiacych na zicmi, ulzyc ich doli, blogoslawionym ruchem siac zboze milosci, a wyrywac koleee osty zla i nienawi8ci. Lhce pociesscyc i umocnic na duchu lud, który od pra-wieków broni imienia mego i sercem sie don przywiezal. Lud dLszelny i w pieknej - jak alpazeL - ziemi mieazkajecy.
--- Ach, ja wi.em - aawolal predko jakis aniolek -to Polska r Polacp.
                                                   Menu Główne