PROGI CZY NIE PROGI

Przedstawiony obok znak to „próg zwalniający” (A-11a) ostrzegający o wypukłości na jezdni zastosowanej w celu spowolnienia ruchu pojazdów.

Czyli że za tym znakiem w odległości do 100 metrów (ponieważ jesteśmy na obszarze zabudowanym) możemy się spodziewać urządzenia technicznego umieszczonego w poprzek toru jazdy i przymocowanego do jezdni. Będzie to rodzaj wypukłości, przed którą będziemy zmuszeni znacznie zwolnić, aby przez nią przejechać i nie uszkodzić, albo nie nadwerężyć zawieszenia naszego samochodu.

W przypadku tego znaku oraz jego powtórzenia, które występuje kilkaset metrów dalej, nie jest to prawdą. Za tymi znakami napotykamy różne nierówności, w tym poprzeczne zgłębienie (a nie wypukły próg) oraz zniszczoną nawierzchnię. Potocznie mówiąc dziury oraz wyboje. Tak więc w miejscach tych powinny być umieszczone inne znaki, a mianowicie „Nierówna droga” (A-11). Znak, który przypominamy i omawiamy poniżej.

Znak zamieszczony obok w latach powojennych na polskich drogach miał znaczenie: „Poprzeczna wypukłość lub ściek”, a nieco później „Poprzeczna wypukłość lub garb”. Z czasem w opisie rozszerzano to na „ewentualnie inne poprzeczne nierówności”.

W latach 80-tych znaczenie znaku zmieniło się na: „Nierówna droga” - znak ostrzegający o występowaniu na drodze poprzecznego ścieku, garbu lub innej nierówności jezdni utrudniającej ruch.

Dzisiaj znaczenie tego znaku w oparciu o „Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych” brzmi: „Nierówna droga - ostrzega o poprzecznej nierówności jezdni”. Nie jest to do końca prawda, bo każdy polski kierowca wie, iż za tym znakiem może napotkać najprzeróżniejsze nierówności i to nie tylko te poprzeczne. Natomiast definicja tego znaku w ramach tzw. „instrukcji oznakowania” jest już bardziej realna i uwzględnia wiele rodzajów nierówności na drodze - są to jednak informacje niedostępne dla przeciętnego kierowcy.

Powyżej dwa zdjęcia dotyczące znaku z dróg węgierskich, a odpowiadające polskiemu znakowi „próg zwalniający”. Ich funkcja jest w tych miejscach jednak nieco odmienna, bowiem znajdują się one przed wzniesieniem drogi i mają uczulić kierowcę na brak dostatecznej widoczności przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia, a zatem uczulić na niewidoczne pojazdy mogące nadjechać z przeciwka.

Podsumowując, powyższy znak „próg zwalniający” (A-11a) może w praktyce mieć różne znaczenie.

W załączeniu egzaminacyjne pytanie nr 382 z książki pt. „Testy na prawo jazdy kategorii 'B' 2007” wydanej przez Agencję Wydawniczą MZ, Warszawa 2007.

Którą odpowiedź powinien zakreślić kandydat na kierowcę?

Oczywiście ktoś kto się nauczył na pamięć jakich odpowiedzi udzielać na poszczególne pytania nie powinien mieć problemów z poprawnym rozwiązaniem egzaminacyjnych testów. Nie mniej taka nauka nie będzie miała nic wspólnego z myśleniem, które jednak na drodze jest pożądane.

Wyobraźmy sobie doświadczonego kierowcę, który jest zobowiązany zdać powtórnie egzamin i natrafi na omawiane tu pytanie. Logicznie myśląc powinien zakreślić odpowiedź A, ponieważ znając polskie drogi za tym znakiem mogą być też inne poprzeczne nierówności, a nie tylko próg zwalniający. Równocześnie zakreśli odpowiedź B (która w tym przypadku jest jedyną prawidłową), ale i także może zakreślić odpowiedź C wiedząc, iż w niektórych przypadkach znak ten będzie oznaczał wzniesienie z ograniczoną widocznością.

Wynik takich odpowiedzi jest wiadomy. Wystarczy gdy otrzyma kilka pokrewnych pytań i egzaminu nie zda.

Czy tak ma wyglądać oznakowanie i jego znajomość w Polsce, a zarazem testy egzaminacyjne dla kierowców?


[lipiec 2007]

  następny...