ROWEROWY ZAWRÓT GŁOWY

Tabliczka „Nie dotyczy...” (T-22) zgodnie z prawem oznacza „nie dotyczy rowerów jednośladowych”. Z tego oznakowania wynikałoby, iż rower wielośladowy musi skręcić w prawo za znakiem, natomiast rower jednośladowy do tego skrętu zobowiązany nie jest.

Jednak druga tabliczka umieszczona pod spodem sytuację nieco zaciemnia. W „Rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów drogowych” tabliczki z samym rowerem (rysunkiem roweru) nie ma, a tym bardziej z rowerem i ze strzałką. Oczywiście można się domyślać, iż tabliczka ta oznacza możliwość jazdy na wprost. Ale czy dotyczy to wyłącznie rowerów jednośladowych, czy także wielośladowych, to tu nasuwają się wątpliwości.

Spojrzenie na szerszy kontekst powyższego oznakowania pozwala nieco rozjaśnić sytuację. Ale do tego trzeba się cofnąć lub dokładnie pamiętać jakie znaki były prezentowanie uprzednio...

Otóż na słupie mamy znak uzupełniający „pas ruchu dla określonych pojazdów” (F-19), z którego wynika, iż lewy pas na wprost jest wyłącznie dla rowerów. Natomiast prawy pas skręcający w prawo dotyczy innych pojazdów, niemniej rowerom skręcać w prawo nie zabrania. Chociaż niejeden rowerzysta może się zasugerować, iż znak ten wręcz nakazuje rowerom jechać na wprost.

W dalszym ciągu lewego pasa jezdni przeznaczonego wyłącznie dla rowerów napotykamy na znak „droga dla rowerów” (C-13), z czego wynika, iż każdy rower może tędy jechać, zarówno wielośladowy, jak i jednośladowy.

Wracając do oznakowania po prawej trzeba stwierdzić, że strzałka na wprost obok piktogramu roweru nieco się mija w przestrzeni ze znajdującą się po lewej drogą dla rowerów. Ponadto z oznakowania tego wiemy już, iż nakaz skrętu w prawo za znakiem nie dotyczy jedynie rowerów jednośladowych, czyli że rower wielośladowy jest zobowiązany skręcić w prawo. No, chyba że tabliczka T-22 (znacząca „nie dotyczy rowerów jednośladowych”) miała w koncepcji stawiającego znaki dotyczyć (zgodnie z wizualna logiką) każdego roweru.

Rowerowy zawrót głowy... A jak wobec takiego oznakowania poradzi sobie rowerzysta niemiecki, czy włoski? Przypomnijmy znowu, iż znaki drogowe są postrzegane w ułamku sekundy, najczęściej kątem oka i praktycznie na granicy świadomości. Są one językiem wizualnym i chociaż język prawny w systemie znaków drogowych jest niezbędny, to jednak powinien być zrozumiały dla każdego, a jego spójność z językiem wizualnym jest koniecznością.

[sierpień 2006]

  następny...