CAŁOWANIE ZNAKÓW

Niewidomy zrobi jeszcze dwa kroki i uderzy twarzą w znak stojący na chodniku. Pies przewodnik ominie zamontowany w chodniku słupek, aby niewidomy na niego nie trafił. Niemniej pies nie jest w stanie dostrzec wystającego znaku na wysokości twarzy.

Takie ustawianie znaków na ulicach Zakopanego (zdjęcie z Drogi na Bystre, gdzie znak stoi już co najmniej pół roku) nie jest rzadkością.

Na zdjęciu obok dolna krawędź znaku jest na wysokości 168 cm. Ktoś dużo wyższy na ogół znak przed twarzą dostrzeże. Jednak osoba nieco wyższa niż przestrzeń pod znakiem może - nie spodziewając się niczego - dotkliwie skaleczyć się zahaczająć o dolną krawędź znaku.

Znaku ze zdjęcia obok już nie ma, ale przez kilka lat był zagrożeniem nie tylko dla niewidomych, ale i dla większości przechodniów.

Zgodnie z prawem (z tzw. instrukcją o znakach i sygnałach na drogach) dolna krawędź znaku nie powinna znajdować się niżej niż 2,20m nad poziomem chodnika. Wysokość ta na ulicach Zakopanego oraz pokrewnych pod względem klimatu miejscowości, gdzie niejednokrotnie zimą zalegają na chodnikach warstwy śniegu, powinna być nawet o 10, 20 cm większa.

Przypomnijmy dodatkowo, iż art.4 pkt.d.III Konwencji Wiedeńskiej (Dz. U. 1988 nr 5 poz. 44, - "Konwencja o ruchu drogowym...") mówi iż:

Zabronione będzie umieszczanie na chodnikach i poboczach urządzeń, albo wyposażenia, które niepotrzebnie mogłoby przeszkadzać w ruchu pieszych, szczególnie osobom starszym lub niepełnosprawnym.

  powrót do galerii