PRĘDKOŚĆ W BEZRUCHU

Znak „zakaz ruchu w obu kierunkach” oznajmia, iż wjeżdżanie poza niego jest zabronione. Definicja tego znaku (B-1) w § 16.1. „Rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych” określa: „zakaz ruchu na drodze pojazdów, kolumn pieszych oraz jeźdźców i poganiaczy”...

Logicznie rzecz biorąc, skoro zakaz ten mówi o „zakazie ruchu”, to za tym znakiem pojazdy nie mogą się poruszać, a zatem również nie powinno ich tam w ogóle być. Dlaczego? Otóż droga ta nie nadaje się zapewne do jakiegokolwiek ruchu z powodu głębokich wykopów, poprzecznego rowu, albo zerwanego mostu itp.

Oznakowanie ze zdjęcia dotyczy jednak wjazdu do ślepej uliczki o długości 80 m. Na jej końcu znajdują się trzy budynki o wielkości willi, przy których są dwie bramy wjazdowe do dwóch ogrodów z garażem oraz równie nieduży budynek przychodni lekarskiej. Uliczka służy więc mieszkańcom za dojazd do ich posesji oraz lekarzom i pacjentom za parking. Jest to jednak też miejsce, gdzie niektórym mieszkańcom Zakopanego wygodnie jest zaparkować podczas poruszania się pieszo po najbliższej okolicy, gdzie trudno jest znaleźć miejsce do pozostawienia samochodu, choćby i na kilkanaście minut. Praktycznie miejsce to jest lokalnym parkingiem zarezerwowanym dla wtajemniczonych, a kierowców z zewnątrz „odstrasza się” zakazem ruchu...

Obok widzimy podobny przykład i nawet nie ma co zastanawiać się nad znaczeniem tego zestawu, zwłaszcza iż pod znakami brak jakiejkolwiek tabliczki, która by próbowała cokolwiek wyjaśnić, albo oznakowanie uzasadnić.

Pokrewne oznakowania mieliśmy już przyjemność pokazywać na naszych stronach dwa lata temu, w rozdziale pt:  „Znak znakiem popędzany”.  Jednak jak widać na załączonych zdjęciach, to stosowanie takich konfiguracji, czyli „zakazu ruchu” wraz z „ograniczeniem prędkości” nie należy do wyjątków.

A jakie z tego płyną nauki dla kierowców? Z pewnością nie zwiększa to zaufania do znaków drogowych...


Zdjęcie obok nadesłał Krzysztof Haich z Krakowa.


  powrót do galerii