I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Archiwum I O Watrze I Leader +
Wanda Czubernatowa – cesarzową

(19.11.2007) Henryk Urbanowski: "18 listopada 2007 w Rabie Wyżnej kilkudziesięciu poetów z Podhala, Orawy, Spisza, Pienin, a nawet Sądecczyzny spotkało się w Gminnym Ośrodku Kultury na 29 Święcie Poezji Góralskiej. Części bywalców corocznego maratonu wierszowanie nie stało, bo odeszli w ostatnich miesiącach na łąki niebieskie (m.in. Bogdan Weron, Katarzyna Kracikowa, Eugeniusz Smółka), albo pozostali w swoich dziedzinach. Tego dnia bowiem karuzela z imprezami na Podhalu rozkręcała się na dobre, bo wszyscy chcieli zdążyć przed adwentem. Zauważalny był też brak młodego pokolenia poetów, co wymaga wyjaśnień; czy się tacy już nie rodzą, czy nie chcą pisać po góralsku czy też imprezę lekce sobie ważą. Stara gwardia stanęła natomiast na wysokości zadania: największy aplauz i salwy śmiechu przeplatane z zadumą wywoływały wiersze Wandy Czubernatowej, Wandy Szado-Kudasikowej, Romana Dziobonia, Władysława Łukaszczyka-Mulorza oraz limeryki Jerzego Tawłowicza.
Wielką niespodziankę zgotowano Wandzie Czubernatowej, która trzy tygodnie wcześniej skończyła 70 lat . Okrzyknięto ją cesarzową poezji góralskiej i list hołdowniczy z prośbą, by przyjęła ten tytuł, podpisali wszyscy uczestnicy posiadów, w tym obecni na imprezie: Kustosz Ludźmierskiego Sanktuarium ks. prałat Tadeusz Juchas, rabiański proboszcz ks. Prałat Antoni Zuziak oraz starosta nowotarski Krzysztof Faber.
Pani Wanda była tym wyborem tak zaskoczona że nie była w stanie wygłosić mowy tronowej ani też wybrać imienia, pod jakim będzie nad góralską poezją panować.
Najprawdopodobniej będzie to Wanda I, a uroczystości intronizacyjne odbędą się w terminie późniejszym, w karnawale. Wśród pierwszych darów, jakie cesarzowa otrzymała, znalazł się słoiczek konfitury z płatków róży, więc można się do niej zwracać per „Wenus różanousta”. Można też o niej mówić „Safo góralsko” w tym przypadku nie chodzi o porównanie do ulubionego mebla ciotki Bułeckuli z Zakopanego lecz do poetki starożytnej – Safony, zwanej w skrócie Safo, którą ludzkość ceni nie dlatego, że na wyspie Lesbos swawoliła z koleżankami, lecz, że piękne wiersze pisała .
Takie jak cesarzowa Wanda".

Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kuczaj piotr.kuczaj@neostrada.pl):

I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I