(30.05.2006)
Piotr Kyc: "Wśród komunijnych prezentów, jakie
pojawiają się majem w domach drugoklasistów są komputery, rowery,
odtwarzacze mp3 i DVD, play-station, telefony komórkowe itd…
Pośród tej całej kosztownej techniki nadal fajnym, chociaż klasycznym
prezentem jest obok złotego łańcuszka - zegarek. To bardzo pożyteczna i
praktyczna rzecz. Można ją zabrać wszędzie i wiedzieć, np. ile minut do
końca lekcji ( kilkanaście „zegarynek" w klasie – to robi wrażenie …) i za
ile skończy się przerwa. Można też pościgach się z kolegą i sprawdzić o
ile sekund jesteśmy szybsi. Ambitniejsi mierzą sekundnikiem ilość
przeczytanych słów. Zegarek daje dużo radości. Dla dzieci czas jakby nie
istniał. Nie zauważają jego upływu. Nie wiedzą, że zegarek, to perfidne
narzędzie do uświadamiania człowiekowi bezlitośnie upływającego czasu.
Foto-relacja
(zdjęcia Piotr Kyc):
|