I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Archiwum I O Watrze I Leader +
Krzyż na Giewoncie w dobrym stanie
Nie będzie generalnego remontu, jedynie prace zabezpieczające

(13.05.2009) Anna Karpiel-Semberecka: "Już od dłuższego czasu podnosiły się różne głosy, że konstrukcja krzyża na Giewoncie nie jest stabilna. Ostatecznie wszelkie wątpliwości rozwiały badania przeprowadzone przez zespół naukowców z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, któremu przewodził prof. Tadeusz Mikoś. Jak się okazało, krzyż nigdy wcześniej nie został zbadany, a szczęśliwie stoi na szczycie Giewontu już od 108 lat. Badania podjęte przez AGH, w które społecznie zaangażowali się nie tylko wykładowcy i studenci, ale także prywatne firmy, obejmowały konstrukcję krzyża oraz jego posadowienie, w tym  pomiary geodezyjne, metalurgiczne, analizę obciążenia wiatrem i ciężarem własnym oraz oddziaływania wyładowań atmosferycznych. Na ich podstawie powstał „Raport o aktualnej stateczności krzyża na Giewoncie”.
Dokonano również dokładnych pomiarów - konstrukcja krzyża ma wysokość 17,5 m, z czego 14,6 m znajduje się nad ziemią. Szerokość ramion wynosi 5,5 m, a waga krzyża zbudowanego z 8 segmentów to 1978 kg. Jak się okazało do wykonania konstrukcji użyto kilku rodzajów stali, a pokrywa ją od 5 do 7 warstw farby. Aby zrobić miejsce na fundament 108 lat temu budowniczy wykłuli otwór wielkości 10 m
3Nasz zespół jest pełen uznania dla osób, które 108 lat temu postawiły ten krzyż na Giewoncie. To był ogromny i niewyobrażalny wysiłek, aby wszystkie elementy, potrzebne materiały i narzędzia wynieść na szczyt i zmontować całą konstrukcję. Nawet dziś badania i prace zabezpieczeniowe stanowią ogromne wyzwanie logistyczne. Również i my, tak jak górale przed laty, chcemy jednak włączyć się w to dzieło dedykowane Zbawicielowi Świata - mówił prof. Tadeusz Mikoś.
Wyniki badań stateczności konstrukcji są uspokajające, nie ma żadnego zagrożenia. Górujący nad Tatrami i Zakopanem krzyż, który dla mieszkających u jego podnóża jest ważnym symbolem religijnym, patriotycznym i historycznym, nie potrzebuje generalnego remontu, a jedynie drobnych napraw. Konstrukcja krzyża jest wychylona od pionu o 12,5 cm w stronę Kir, nie ma jednak pewności, w którym momencie to wychylenie powstało. Możliwe, że już w momencie ustawiania konstrukcji. Nie zagraża to jednak jej stateczności - wyjaśniał prof. Tadeusz Mikoś.
Widoczna jest zwłaszcza erozja fundamentów, której przyczyną mogą być zarówno zjawiska atmosferyczne, jak i wzmożony ruch turystyczny. Fundament jest bardzo popękany, ale podłoże jest mocne. Jest ono bardzo dobrym podparciem dla fundamentu, dlatego nie będzie problemu z jego wzmocnieniem - wyjaśniał z kolei inż. Andrzej Ciszewski, który przedstawił zakres prac zabezpieczających.
Kluczowym zadaniem będzie właśnie stabilizacja i uszczelnienie fundamentu, zostaną także zamontowane dodatkowe kotwy, a konstrukcję w niektórych miejscach wzmocni włókno węglowe. Wymienione zostaną też niektóre połączenia śrubowe, a cała konstrukcja zostanie oczyszczona i zabezpieczona antykorozyjnie. Naukowcy planują także wykonanie dodatkowych badań, w tym skanu laserowego. Prace badawczo-zabezpieczeniowe, jeśli tylko pogoda pozwoli, będą prowadzone już w czerwcu. Kopuła Giewontu zostanie wtedy zamknięta na ok. 1 tydzień dla ruchu turystycznego. Naukowcy przewidują, że po takim liftingu konstrukcja będzie bezpieczna przez kolejne kilkadziesiąt lat.
Trzeba podkreślić, że idea ratowania krzyża zjednoczyła wokół siebie wiele osób, instytucji i firm, które społecznie wspierają badania i dalsze prace. Im wszystkim podczas konferencji prasowej, która odbyła się w siedzibie TPN-u, dziękowali przedstawiciele lokalnych władz - starosta Andrzej Gąsienica Makowski oraz burmistrz Janusz Majcher. Do podziękowań dołączył się także ks. dziekan Stanisław Olszówka. 
Przy okazji badań naukowcy doszli do ważnych wniosków, które do serca powinni sobie wziąć zwłaszcza turyści. Konstrukcji krzyża nie szkodzą tak bardzo warunki atmosferyczne, wiatr, deszcze i pioruny, ale ludzie. Niebezpieczne jest zarówno wspinanie się na metalową konstrukcje, jak również montowanie na niej dodatkowych elementów, które zwiększają napór wiatru. Nie wchodźmy więc na krzyż i nie wieszajmy nic na tym krzyży, nawet w najsłuszniejszej idei. Niech to będzie nasz wyraz szacunku, ale też troski o ten symbol, który chcemy przecież zachować dla przyszłych pokoleń - apelował  dyrektor TPN Paweł Skawiński."

Foto-relacja (zdjęcia Anna Karpiel-Semberecka):


 

I Strona główna I Wiadomości I Kultura I Sport I Pogoda I Turystyka I Narty I Kościół I

I Radio Alex I Głos Ameryki I Z peryskopu... I DH Zakopane I Telefony I Apteki I

I Reklama I Ogłoszenia I Muzyka I Video I Galeria I Archiwum I O Watrze I