| 
      
       (26.02.2008)
      M.M. Szyndler: 
      "Po raz kolejny pogoda splatała figla turystom. 
      Ostatni weekend lutego prowokował raczej do szukania zwiastunów wiosny niż 
      narciarskich wyczynów. Pojawiają się pierwsze bazie i zielone 
      listki, już niedługo można się spodziewać pąków i wczesnych kwiatów. Białe kolumnady suchych łodyg barszczu sosnkowskiego już niedługo zostaną 
      zastąpione przez zielone pióropusze liści. Troskliwie hołubione nasionka, 
      roznoszone przez wodę i wiatr zamienią kolejne tereny w zagajniki 
      gigantycznych zielonych łodyg uwieńczonych białymi baldachami kwiatów. W 
      mediach, jak co roku, pojawią się doniesienia o ofiarach poparzeń…"
 
 
      
      
      Foto-relacja
      
      (zdjęcia Marcin 
      Szyndler): 
      
                                     
        |