III Niedziela Adwentu
Liturgia dzisiejszej III Niedzieli Adwentu ,zwanej także niedzielą “ Gaudete ”, wzywa nas do przyśpieszenia wewnętrznego tempa tego naszego pielgrzymowania ku Chrystusowi który przychodzi ,aby nas zbawić. Przychodzi do nas Jezus ,źródło naszego pokoju.               Dlatego mimo trudności i problemów powinniśmy wszyscy być pełni świętego optymizmu.
                                 
  Miłości niestworzona, Duchu światła i prawdy, przyjdz i oświeć mój biedny umysł, przeniknij mnie, bym ja, nędzne stworzenie, z głebi Twej łaski, czystości i świetości mógł stale czerpać nową miłość do Boga, (mógł stale poznawać) to arcydzieło, które odwiecznie zamierzyłeś w Twoim Boskim umyśle, arcydzieło przekraczające jakiekolwiek inne dzieło stworzone, a które wyszło z Twoich rąk: Niepokalana!
  Bóg już od wieków z miłością patrzył na to najdoskonalsze dzieło, jakie miało wyjść z Jego rąk; wyróznił je obdarzając pełnią łaski.
Okazując nieposłuszeństwo, pierwsze stworzenie upadło: na czole jego i następnych pokoleń zostało wyryte znamie winy pierworodnej; będzie za nią placić aż do końca czasów. Pierwsza kobieta spowodowala ruinę; druga, inna kobieta, stanie się zbawieniem. Pierwsza wycisneła znamie winy na ludzkości, ulegając pokusie węża; (już na początku została zapowiedziana): przyjdzie inna, pełna łaski, czysta, niepokalana, która zetrze głowe węża; będzie Ona poczęta bez pierworodnej winy, nic nie będzie mogło się Jej oprzec, (nieprzyjaciel) daremnie będzie czyhał na Jej pięte; przez Nią ludzkość otrzyma łaskę. Zachowana została przez łaske od skazy grzechu, który nigdy Jej nie dotknał ze względu na Tego, który stanie się Zbawicielem upadłej w grzech ludzkości.
Ona jako czysta wyszła z umysłu Bożego i będzie blyszczeć jak gwiazda zaranna nad ludzkościa, która - w Nią wpatrzona - będzie pragnęła, by ją prowadziła pewna droga i by kierowała jej krokami ku Boskiemu Słońcu, ku Jezusowi. On Ją opromienia swoim boskim blaskiem, stawia jako wzór czystości i świetości. Nie ma nic ponad Nią większego w stworzeniu, ale przeciwnie: wszystko jest Jej poddane z łaski Tego, który Ją stworzył Niepokalana, by uprzedziła Tego, którego będzie nosiła w swoim łonie. Ona, jak najczystszy promień, błyszczy w Jego poczęciu, a dzięki łasce rośnie Jej kobiece piękno. Ona dzięki łasce jest po Bogu najdoskonalsza, przez swą czystość wyższa od aniołów, Bóg ma w Niej upodobanie, bo jest najbardziej podobna do Niego, jedynie godna nosić w sobie boskie tajemnice. Ona w porządku natury {w pewnym sensie) uprzedza Boskie Słońce - Jezusa; od którego otrzymuje wszelką czystość, wszelkie światło, wszelkie kobiece piękno. Wobec tego najczystszego światła wszystko jest mrokiem i ciemnościa; oto Ona nosić będzie w swoim łonie Odnowiciela stworzenia; Ona jest jak rosa róży,...

Ojciec Pio przed Matką Bożą Łaskawą w San Giovanni Rotondo                                                                                    

               następna"                                Menu Główne