STRONA GŁÓWNA

Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza w Zakopanem

 

 

 
 

SPIS TREŚCI

strona 1

Wstęp
Powstanie skoczni

strona 2

Pierwsze konkursy
FIS 1929
FIS 1939

strona 3

FIS 1962
Puchary Świata

strona 4

Zakończenie
Rekordziści

GALERIA

strona 1,2,3,4

NAJPIĘKNIEJSZA SKOCZNIA ŚWIATA

"Wielka Krokiew to piękna skocznia, najpiękniejsza na świecie, bo naturalna. Wiele lat gładziłem ją nartami, ale i ona mnie biła. Tak biła - upadki, kontuzje. Musieliśmy być wobec siebie fair Stoi w lesie, piękna i wysmukła - jak dziewica" - wspomina lata skoków na Krokwi Stanisław Marusarz.

Wielka Krokiew nocą.

Wielka Krokiew w 1995 r. skończyła już 70 lat. Można zadać sobie pytanie: Ile zawodów rozegrano na tej skoczni? Setki konkursów, w tym kilka wspaniałych, międzynarodowych, kiedy tysiące ludzi przychodziło pod tę największą skocznię w Polsce. Wreszcie trzykrotnie Wielka Krokiew gościła skoczków podczas narciarskich mistrzostw świata FIS, kolejno w latach: 1929, 1939 i 1962, a także skoczków Uniwersjady. Wychowały się na niej pokolenia polskich narciarzy: Henryk Mückenbrunn, Aleksander Rozmus, Bronek Czech, Stanisław Gąsienica Sieczka, Stanisław i Andrzej Marusarzowie, a w okresie powojennym: Franciszek Gąsienica Groń i złoty medalista z Sapporo – Wojciech Fortuna, a z najmłodszych Adam Małysz, Robert Mateja, Łukasz Kruczek i Wojciech Skupień. Wreszcie na konkursie w styczniu 1996 r. rewelacyjny Słoweniec, Primoż Peterka ustanowił dynamicznym skokiem nowy rekord Krokwi – 130 metrów! Ostatnim rekordzistą zakopiańskiej skoczni jest Sven Hannawald z Niemiec, który osiągnął 140 m.

Nie sposób wymienić wszystkich „wielkich” tej skoczni. Za to prawie każdy skoczek skaczący na Krokwi zabiera stąd miłe wspomnienia: łatwo osiąga się na Krokwi wielkie odległości, mało jest upadków i dlatego jest to chyba jeden z najpiękniejszych obiektów narciarskich. W 1995 r. skocznia obchodziła 70 – lecie, to piękny wiek, spójrzmy więc na ciekawą historię powstania Naszej jubilatki, na jej początki, pierwsze rekordowe skoki i rekordzistów tej „najpiękniejszej skoczni świata”, jak kiedyś powiedział o niej Stanisław Marusarz. Wielka Krokiew należy nadal do najważniejszych symboli miasta Zakopanego, świadcząc o jego sportowych tradycjach, które są wciąż żywe.

KAROL STRYJEŃSKI – TWÓRCA WIELKIEJ KROKWI

Jedno z pierwszych zdjęć skoczni na Krokwi - 1925 r.Twórcą Wielkiej Krokwi był zakopiańczyk Karol Stryjeński (1887 – 1932). Urodził się w Krakowie, naukę rozpoczął w Szwajcarii, w Zurychu, gdzie w latach 1907 – 1912  ukończył politechnikę. Był z zawodu architektem, grafikiem i rzeźbiarzem oraz publicystą. W latach 1923 – 27 był dyrektorem zakopiańskiej  Szkoły Przemysłu  Drzewnego. W roku 1922 opracował pierwszy plan regulacyjny Zakopanego, obejmujący powstanie tzw. Parku Sportowego, obejmującego obiekty sportowe w rejonie Krokwi.  Wtedy też zainicjował budowę i zaprojektował wspólnie ze Szwedem Sellstroemem skocznię Krokiew, a potem także schronisko PTT w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, Mauzoleum Jana Kasprowicza na Harendzie i kilka willi w Zakopanem. 

 

Stryjeński był pasjonatem narciarstwa, czego dowodem było objęcie przez  niego stanowiska  prezesa klubu sportowego SN PTT. Trzeba zaznaczyć, że wcześniej, zanim powstała skoczni na Krokwi istniał taki obiekt w Dolinie Jaworzynki. Skocznię w  Jaworzynce zaprojektował działacz klubu SN PTT – Aleksandra Schiele, na której oddawano skoki w granicach 30 metrów (rekord należał do Franciszka Wende (Czechosłowacja) – który skoczył 36 m (1926 r.).

 

 

Tadeusz Zaydel w skoku.  Jednak postęp w skokach narciarskich następował tak szybko, że jaworzyńska skocznia przestała wystarczać. Dlatego też w roku 1923 powstała spółka „Park Sportowy”, której celem była budowa „wielkiej odskoczni” w Zakopanem. Podkreślano korzyści wypływające dla Zakopanego z budowy tego obiektu i tak w porównaniu ze skocznią jaworzyńską Wielka Krokiew miała lepsze, wręcz idealne położenie, niedaleko centrum Zakopanego. Ponadto miała to być skocznia na której można by osiągać długości ponad 40 m. Teren pod skocznię wydzierżawiono od hrabiego Władysława Zamoyskiego na lat 50 i  w 1923 r. rozpoczęto prace ziemne (profil rozbiegu, drewniana konstrukcja zeskoku). Podkreślano, że zaletą skoczni będzie jej bezpieczeństwo i nowoczesność i odskocznia będzie zbudowana w taki sposób, że jej techniczne zalety będą stały na równi z zaletami świeżo zbudowanej odskoczni w Chamonix, we Francji, na tegoroczną olimpiadę. Stryjeński opisał prace nad Krokwią w artykule „Kłamstwo i prawda o skoczni narciarskiej w Zakopanem” . Podał informacje o postępującym tempie robót i w 1923 r. prace na skoczni objęły: obmurowanie skarp na rozbiegu i wzmocnienie terenu, poprawę rozbiegu, podniesienie zeskoku skoczni do 38 stopni. Stwierdzał jednak, że skocznia nie jest jeszcze gotowa ze względu na brak środków pieniężnych. Zachęcał do zakupu udziałów na budowę Krokwi (w cenie 10 zł udziały były dostępne u dra Stefana Góry w Zakopanem).  Park Sportowy  rozpoczął tę budowę przy wydatnej pomocy ze strony wojska, a konkretnie Kompanii Wysokogórskiej kapitana Władysława Ziętkiewicza , dzięki której wykonano większość robót do końca 1924 r.

Stryjeński był prezesem klubu narciarskiego SN PTT, sędzią narciarskim, inicjatorem szeregu zawodów narciarskich i jedną z najbardziej znanych postaci zakopiańskich okresu międzywojennego. Sam uprawiał narciarstwo turystyczne w Tatrach oraz taternictwo i zajmował się ochroną przyrody tatrzańskiej. Zmarł w listopadzie 1932 r. w Warszawie. W tym samym roku Wielką Krokiew nazwano imieniem Karola Stryjeńskiego . Ten stan zmieniła Rada Narodowa Zakopanego i w 1989 r. skocznię nazwano imieniem Stanisława Marusarza.

 

Jedno z pierwszych zdjeć Krokwi.Skocznia według projektu Stryjeńskiego została oddana dla narciarzy w 1925 r . Prace nad jej budową trwały więc niecałe trzy lata, co zważywszy na młody wiek państwa polskiego i warunki było tempem bardzo szybkim. „Park Sportowy” z końcem stycznia 1925 r. oddał skocznię w zarząd zakopiańskiego klubu SN PTT. Klub powołał komisję, która ustalała zasady korzystania ze skoczni i rozgrywania na niej konkursów. W skład tej komisji weszli klubowi działacze: Józef Bujak, Józef Oppenheim i Mieczysław Świerz . Rozpoczęła się sportowa historia tej najlepiej w Polsce znanej skoczni narciarskiej.

strona 1,2,3,4