STRONA GŁÓWNA

PUCHAR ŚWIATA W SKOKACH NARCIARSKICH 2004 - NEWS

 

 

 

INFORMACJE BIEŻĄCE

MAPA WIELKIEJ KROKWI NA PŚ 2004

2003-12-30

Otrzymaliśmy dzisiaj mapę skoczni Wielka Krokiew z zaznaczonymi sektorami dla kibiców, wejściami, toaletami, stanowiskami dziennikarskimi. Mamy nadzieję, że plan pomoże kibicom w orientacji na skoczni w czasie pucharowych dni. Za dostarczenie mapki dziękujemy Łukaszowi Nadarkiewiczowi i Marcie Chrapko z Tatrzańskiego Związku Narciarskiego. (więcej...)

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
NARODZINY GWIAZDY ZWYCIĘSKI SIGURD PETTERSEN

2003-12-30

143,5 metra na skoczni K 120 w Oberstdorfie. Skok, który mogliśmy oglądać z 20 kamer telewizyjnych! Perfekcyjne, atomowe wybicie, długie szybowanie w powietrzu i ...fenomenalna odległość. W Oberstdofie być może jesteśmy świadkami narodzin kolejnej legendy i wielkiej gwiazdy skoków narciarskich. Będzie nią, być może, norweski skoczek Sigurd Pettersen.  Styl w jakim zwyciężył całą sportową elitę Sigurd Pettersen wskazuje na to, że zawodnik ten jest na najlepszej drodze do tego by stać się MISTRZEM. Jego skok na nowo przebudowanej „Schattenbergschanze” był określany jako „genialny”, „nieziemski”, „niebotyczny” i był po prostu perfekcyjny. Dlatego mimo braku telemarku sędziowie dali Norwegowi wysokie noty za styl. Jego skok nikomu nie pozostawił żadnych złudzeń co do tego, kto był najlepszy w Oberstdorfie. Trochę przewrotnie po konkursie Norweg powiedział na konferencji, że na tej skoczni można jeszcze dalej skoczyć. On myśli już o Noworocznym konkursie w Ga-Pa i wiedząc, że jest w wyśmienitej formie, chce walczyć o kolejne zwycięstwo.

                Norwegowie mieli w historii skoków narciarskich wielu utalentowanych zawodników. W pierwszych zimowych igrzyskach królowali niemal i byli niepokonani, a takie nazwiska jak: Andersen, Ruud, Wahlberg, Myhra, przeszły do historii. Podobnie było w latach 40 i 50, kiedy Bergmann, Falkanger i inni godnie zastąpili przedwojennych mistrzów. W latach sześćdziesiątych fenomenalnie prezentował się Bjoern Wirkola, Toralf Engan i inni. Czas norweskich mistrzów skończył się na Espenie Bredesenie i sukcesach na zimowych igrzyskach 1994 r. Potem długo, długo szczęście ze strony fortuny skutecznie omijało norweski team i dopiero objecie w 2002 r. przez Mikę Kojonkoskiego posady trenera kadry Norwegii gruntownie zmieniło tę sytuację. Zawodnicy, którzy dotąd skakali przeciętnie, bez sukcesów i zaczęli się zastanawiać nad zakończeniem kariery zaczęli wygrywać zawody pucharu świata, jak choćby Lyoekelsoey, Ingebrigtsen i Romoeren. Do nich doszedł Pettersen, nikomu praktycznie nieznany skoczek i Bystoel oraz Stensrud. Ekipa norweska skacze równo, daleko i skutecznie. W tym sezonie podopieczni Kojonkoskiego wygrali już w aż 4 konkursach! Zdobyli w lutym 2003 r. brązowy medal w drużynie na MŚ w Val di Fiemme, a Ingebrigtsen był drugi na skoczni normalnej o punkcie konstrukcyjnym K 95. A więc Kojonkoski jest cudotwórcą? Można tak powiedzieć. Jego działania, zmiany w dotychczasowym treningu technicznym i mentalnym spowodowały „przebudzenie” się zespołu norweskiego. Aż chciałoby się takiego przebudzenia w polskich skokach, gdzie oprócz Adama Małysza nasza drużyna prezentuje dosyć przeciętny poziom.

Konkurs na „Schattenbergschanze” z pewnością był jak dotąd najładniejszym w tym sezonie. Widzieliśmy długie skoki powyżej 130 metrów i jeden genialny, jakby można powiedzieć „z zupełnie innej półki”, skok Pettersena. Tak skaczą geniusze skoków narciarskich i najlepsi w historii tej dyscypliny. Tak kiedyś, przed 3 laty, wygrywał Adam Małysz, nie dając żadnych szans swoim rywalom. Tak przed 15 laty wygrywał w Calgary genialny Fin Matti Nykaenen. Teraz nadchodzi czas Sigurda Pettersena. Mika Kojonkoski twierdzi, że mimo sukcesów pewne elementy jego skoku jeszcze trzeba dopracować, ale to właśnie nowy trener Norwegów odnalazł Pettersena i dał mu szansę. Sigurd ją w 100 procentach potrafił wykorzystać, ciężko pracował i to dało efekty. Zresztą nie tylko jemu, gdyż w pucharze świata jak dotąd prowadzi dwóch Norwegów: liderem wciąż jest Roar Lyoekelsoey, a drugi jest Sigurd! Tylko przyklasnąć Kojonkoskiemu! Pettersen jest studentem wychowania fizycznego w Oslo i mieszka w akademiku. Aż strach pomyśleć jak przyjaciele Sigurda fetowali jego triumf, pewnie zabawa trwała do białego rana! Norwega Kojonkoski szczególnie ceni za niezwykłą pracowitość i atomowe odbicie, osiągane dzięki niezwykle silnym nogom. Już teraz mówi się, że być może Sigurd Pettersen będzie następcą słynnego norweskiego skoczka Birgera Ruuda.

Zapytany o swoją formę sportową tak Sigurd odpowiedział red. Markowi Serafinowi z „Tempa”: - Nie mogłem sobie lepiej wymarzyć początku tego turnieju. Mam prawie 23 punkty przewagi nad drugim skoczkiem, Thomasem Morgensternem. Norweski zawodnik stwierdza, że ogromną rolę w zwyżce jego formy miał trener Mika Kojonkoski. Stworzył on wspaniałą atmosferę pracy, gdzie sukces jednego zawodnika postrzegany jest jako sukces całego teamu Wikingów: - Nowy trener ma niewątpliwie duży udział w wynikach przez nas uzyskiwanych. W zespole panuje w tej chwili znakomity nastrój. Obowiązuje hasło: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Tak jak w powieści Dumasa „Trzej Muszkieterowie”. Wszyscy są bardzo entuzjastycznie nastawieni do pracy. Trenerzy i zawodnicy rozumieją się prawie bez słów. Metody treningowe i nasza technika skoków też się zmieniły[1]. Po konkursie Pettersen powiedział: - Świetnie się tutaj czuję i cieszę się, że tak mi się powiodło. Jaki jest mój sposób na sukces? Po prostu podchodzić optymistycznie do życia i uśmiechać się. Bardzo ważna jest atmosfera w drużynie, a ta jest wspaniała, wzajemnie się wspieramy. Nasz trener Mika Kojonkoski pozwolił nam uwierzyć w siebie, no i jest tak samo jak ja optymistycznie nastawiony do życia. To pomaga. Nie wiem czy powtórzę wyczyn Svena Hannawalda i wygram wszystkie konkursy. Teraz przenosimy się do Ga-Pa i tam znów musze skupić się na kolejnych skokach. Co będę robił w Sylwestra? Zjem kolację i odpalę z kolegami sztuczne ognie[2]. Po odpaleniu sztucznych ogni i wypiciu lampki szampana Sigurd położy się pewnie spać i za niecałe 13 godzin wystartuje w drugim z konkursów 52 Turnieju Czterech Skoczni. Ciekawe jak będzie tym razem! Ja już trzymam za niego kciuki.


[1] Art. Marka Serafina, Jeden za wszystkich..., w: „Tempo” z 30 grudnia 2003 r. Wypowiedzi Sigurda Pettersena zanotował Marek Serafin.

[2] Art. „Norweska petarda”, w: „Superexpress” z 30 grudnia 2003 r.

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
MAŁYSZ DZIEWIĄTY W OBERSTDORFIE

2003-12-29

 Adam Małysz zajął dziewiąte miejsce w pierwszym konkursie 52. edycji Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Wygrał Norweg Sigurd Pettersen przed Austriakami Thomasem Morgensternem i Martinem Hoellwarthem. Konkurs miał dwóch bohaterów - Pettersena i Morgensterna. Norweg dosłownie znokautował rywali. W obu seriach był najlepszy i ostatecznie zwyciężył z przewagą 22,5 pkt nad Austriakiem. Niespełna 24-letni zawodnik klubu Rollag og Veggli IL uzyskał ostatnio bardzo wysoką formę, a na skoczni "Schattenberg" skakało mu się znakomicie. Pettersen wygrał kwalifikacje i był drugi w serii próbnej. W pierwszej serii konkursowej miał co prawda drugi rezultat pod względem odległości, ale za to otrzymał najwyższą notę. W drugiej serii był już bezkonkurencyjny - uzyskał aż 143,5 metra i ustanowił rekord obiektu. Obok Pettersena największe owacje dostawał w poniedziałek Morgenstern. Dla aktualnego mistrza świata juniorów był to pierwszy konkurs Pucharu Świata od czasu groźnego upadku w zawodach w fińskim Kuusamo. 29 listopada Austriak opuszczał zeskok na noszach, poobcierany i poobijany. Do treningów wrócił dopiero po trzech tygodniach. A miesiąc później Morgenstern mógł świętować triumfalny powrót i miejsce na podium inauguracyjnego konkursu Turnieju Czterech Skoczni. Kibice w Oberstdorfie liczyli oczywiście na świetny występ lidera niemieckiej ekipy Svena Hannawalda. Skoczek, który przed dwoma laty jako pierwszy w historii wygrał wszystkie konkursy TCS, podkreślał jak ważny będzie dla niego występ w imprezie. Początek nie był jednak dla niego udany - "Hani" był dopiero 18. W lepszym humorze opuszczał z pewnością skocznię Adam Małysz. W pierwszej serii trzykrotny zdobywca Kryształowej Kuli spóźnił odbicie i zepsuł skok. Efekt - dopiero 21. miejsce i kręcenie z powątpiewaniem głową po wylądowaniu. W drugiej serii Polak znacznie się poprawił, a wielu rywali skakało gorzej. W konsekwencji Małysz zajął dziewiąte miejsce w konkursie wspólnie z Roarem Ljoekelsoejem. "Drugi skok miałem dużo lepszy. Muszę przyznać, że pomogły mi dobre warunki atmosferyczne. Przy pierwszym skoku warunki były bardzo ciężkie. Muszę przyznać, że nie jestem teraz w super formie, ciągle czegoś brakuje. Obiekt w Oberstdorfie jest naprawdę trudny. Żeby odlecieć potrzebny jest wiaterek" - mówił po konkursie Małysz w rozmowie na antenie TVP. Rzeczywiście skocznia sprawiała w poniedziałek dużo kłopotów skoczkom. Przebudowana "Schattenberg" jest bardzo wymagająca, a najmniejszy błąd może zadecydować o słabym występie. Obiekt ma obecnie nowy rozbieg, nowy profil, a punkt konstrukcyjny wynosi 120 metrów (wcześniej 115 metrów). Skocznię zmodernizowano na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w 2005 roku kosztem 16,6 miliona euro. Kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się 1 stycznia w Garmisch-Pertenkirchen.

Na podstawie relacji z TVP1

informacja własna Rafał Gucia.

 
WYWIAD Z TOMASZEM RACHWAŁEM SZEFEM BIURA PRASOWEGO

2003-12-28

Ważne informacje dla dziennikarzy wybierających się na styczniowe zawody PŚ w skokach narciarskich Zakopane 2004 prezentuje w wywiadzie szef biura prasowego PŚ 2004 – Tomasz RACHWAŁ. Dotyczą one warunków jakie muszą spełnić dziennikarze by otrzymać akredytacje na zawody. Tomasz Rachwał mówi o szczegółach pracy biura prasowego, warunkach zakwaterowania i podaje wiele ważnych szczegółów technicznych dla dziennikarzy. (więcej...)

informacja własna Rafał Gucia.

 
KWALIFIKACJE W OBERSTDORFIE

2003-12-28

Adam Małysz był 3 w kwalifikacjach.Dwukrotny mistrz świata z Val di Fiemme (2003 r), Adam Małysz zajął 22. i 27. miejsce w niedzielnych treningach przed pierwszym konkursem 52. Turnieju Czterech Skoczni w skokach narciarskich, który odbędzie się w poniedziałek w Oberstdorfie. Skacząc jednak już w kwalifikacjach okazał się lepszy od lokalnego „Matadora” Svena Hannawalda. Adam zajął 3 miejsce lądując na 125,5 metrze. Wyprzedzili go tylko Fin, Janne Ahonen (129,5 m) oraz Sigurd Pettersen z Norwegii (134 m). Sven Hannawald z odległością 119 m uplasował się na miejscu 9. (więcej...)

 

informacja własna Rafał Gucia.

 
TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI: SKOKI, DATY, LUDZIE.

2003-12-28

Turniej Czterech Skoczni należy do najbardziej prestiżowych imprez światowego narciarstwa, a zwycięstwo w łącznej klasyfikacji czterech turniejów oznacza przejście do historii skoków narciarskich. Ma wśród sportowców rangę niemalże równą mistrzostwom świata, a na skocznie w Oberstdorfie, Ga-Pa, Innsbrucku i Bischofshofen ściąga dziesiątki tysięcy sportowych kibiców. Niedługo zobaczymy, kto wygra w 52 Turnieju. (więcej...)

 

informacja własna Wojciech Szatkowski.

 
WYWIAD Z ANDRZEJEM WYSZYŃSKIM

2003-12-28

Przedstawiamy wywiad z Andrzejem Wyszyńskim, szefem firmy "Sekret Service", która jest odpowiedzialna za ochronę zawodów PŚ Zakopane 2004. Andrzej Wyszyński opowiada w nim o swoich doświadczeniach w ochronie imprez masowych, informuje czego nie będzie można wnieść na skocznię oraz jakie środki zabezpieczające bezpieczeństwo zawodników i kibiców zamierza wprowadzić. (więcej...)

informacja własna M. S.

 
O MISTRZOSTWACH POLSKI RAZ JESZCZE...

2003-12-27

Rafał Gucia bezpośrednio po zawodach mistrzostw Polski w skokach narciarskich rozmawiał z trenerem reprezentacji Apoloniuszem Tajnerem, Dyrektorem Pucharu Świata 2004 w Zakopanem i  Vice Prezesem Polskiego Związku Narciarskiego Leszkiem Nadarkiewiczem, szefem wyszkolenia PZN Markiem Siderkiem  i rzecznikiem prasowym Pucharu Świata 2004 w Zakopanem – Jerzym Zakrzewskim. (więcej...)

informacja własna M. S.

 
ADAM MAŁYSZ ZNOWU NAJLEPSZY!

2003-12-26

W Zakopanem odbyły się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. Najlepszym zawodnikiem w kraju nadal jest Adam Małysz oddanie skoki to: 130,5 oraz 131,5 m. Nota 272,6. Wice Mistrzem Polski został Wojciech Tajner, który skoczył w pierwszej serii 126,5 w drugiej 124 m. i uzyskał 250 pkt. Brązowy medal zdobył Mateusz Rutkowski za odległości 122 m. w pierwszej i 126 m. w drugiej serii. Warto dodać, że drugie i trzecie miejsce na podium wywalczyli skoczkowie kadry B, prowadzonej przez Heinza Kuttina. I jeszcze jeden wynik warty odnotowania - Mateusz Rutkowski z zakopiańskiej Wisły podczas serii treningowej oddał skok na odległość 131 metrów.

(PAP) Z postawy młodych skoczków zadowolony był trener Apoloniusz Tajner, który poinformował po konkursie, że na pierwsze zawody Turnieju Czterech Skoczni zabierze, obok Adama Małysza, wicemistrza Polski Wojciecha Tajnera i Tomisława Tajnera. Już w
trakcie turnieju, 1 stycznia 2004 r, miejsce Tomisława zajmie Marcin Bachleda, który dziś wypadł słabiej i przez najbliższe kilka dni będzie trenował w Zakopanem. Nie powołano do ekipy rewelacyjnego Rutkowskiego bowiem zawodnik ten przygotowuje się osobnym cyklem do przyszłorocznych mistrzostw świata juniorów.

Foto-relacja z zawodów. (więcej...)

informacja własna M. S.

 
NASI TRENUJĄ.

2003-12-23

Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem dzięki opadom śniegu poprawiły się warunki treningowe. We wtorek wieczorem na skoczni rozbłysło sztuczne oświetlenie i na obiekcie pojawili się członkowie m.in. kadry polski. Kibice, którzy przypadkowo o tym czasie znaleźli się na trybunach skoczni widzieli wśród zawodników także Adama Małysza.

informacja własna M. S.

 
MISTRZOSTWA POLSKI ZA 4 DNI.

2003-12-22

W Zakopanem w piątek w drugim dniu świąt zaplanowano Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. Mimo nienajlepszych warunków atmosferycznych organizatorzy są pełni optymizmu i twierdzą, że prawdopodobieństwo odwołania skoków jest minimalne. Według planów o godzinie 10 ma się odbyć seria treningowa, o 11 kwalifikacje a konkurs rozpocznie się w samo południe. Na zawodach ma się pojawić cała kadra skoczków z Adamem Małyszem na czele. Bezpośrednio po zawodach uroczysta dekoracja zwycięzców. Kolejną dużą imprezą sportową, niestety również uzależnioną od śniegu, jest bieg sylwestrowy. Kierownik wydziału Turystyki i Sportu zakopiańskiego Urzędu Miasta Zofia Kiełpińska mówi, że nawet gdyby warunki atmosferyczne nie polepszyły się to i tak przy obecnej ilości śniegu zawody będą rozegrane. Jedynie pod znakiem zapytania aktualnie stoi konkurencja dzieci, gdzie planowano start zbiorowy ok. 400 osób. W obecnych warunkach nie łatwo znaleźć taką powierzchnię z wystarczająca ilością śniegu. Natomiast konkurencje dorosłych zaliczane do punktacji FIS, na pewno będą zorganizowane, ponieważ są to sprinty. Nie ma jednak jeszcze jasności, czy odbędą się one na polanie obok Wielkiej Krokwi, czy na stadionie Centralnego Ośrodka Sportu. Program zakłada od godziny 9 biegi kwalifikacyjne a ok. godziny 11 powinny rozpocząć się finały. Na otuchę organizatorom podajmy, że prognoza pogody już na dzisiejszą noc zapowiada opady śnieg, we wtorek również ma przelotnie padać a w środę powróci do nas słońce.

informacja własna M. S.

 
DWA ZWYCIĘSTWA MATEUSZA RUTKOWSKIEGO W PUCHARZE ALP

2003-12-22

Mistrzostwa Polski 2003 - Mateusz Rutkowski.Bardzo dobre dla nas wieści dotarły z włoskiego Predazzo, gdzie reprezentacja „B”, kierowana przez trenera Heinza Kuttina, wystartowała w zawodach w skokach narciarskich o Puchar Alp. Dwa zwycięstwa na skoczni K 95, na tej samej gdzie królował w tym roku na Mistrzostwach Świata Adam Małysz, odniósł zakopiańczyk Mateusz Rutkowski. Pozostali nasi reprezentanci także zaprezentowali się dobrze.
Zakopiański skoczek był głównym bohaterem obydwu konkursów, w których wiatr drugiego dnia spowodował, że odbyła się tylko jedna seria skoków. Pierwszego dnia wygrał Rutkowski (miał skoki o długości 105,5 i 100 m), drugi w tych zawodach był Niemiec Tobias Bogner (103,5 i 98 m), a trzeci Pauli Atrhur z Austrii (skoki na 103 i 97 m). Polacy tego dnia zajęli następujące lokaty: Kamil Stoch był siódmy, 18 Krzysztof Styrczula. Drugiego dnia ponownie najlepszy był Rutkowski, drugi Styrczula, 13 Wojciech Pawlusiak, 34. Stoch. Kadra „B” prowadzona przez trenera Heinza Kuttina i Łukasza Kruczka to grupa młodych skoczków, którzy w przyszłości być może nawet już nie długo będą skakać w zawodach Pucharu Świata. Przypomnijmy, że w skład kadry „B” wchodzą następujący skoczkowie: Wojciech Tajner, Wojciech Skupień, Kamil Stoch, Krzysztof Styrczula, Jan Ciapała, Mateusz Rutkowski i Stefan Hula. To duży sukces kadry „B”.

 

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
3 ANULOWANY KONKURS PŚ. TYM RAZEM „PADŁ” ENGELBERG!

2003-12-21

Po raz kolejny organizatorzy konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich przegrali z pogodą. Niedzielne zawody w szwajcarskim Engelbergu dwukrotnie rozpoczynano, ale ostatecznie zdecydowano się je odwołać. Dotychczas przeprowadzono zaledwie pięć z ośmiu zaplanowanych konkursów PŚ, w tym dwa z powodu wiatru kończyły się po pierwszej serii.
W niedzielę w Engelbergu od rana panowały fatalne warunki atmosferyczne. Wiał wiatr i padał deszcz, który koło 14.00 zaczął zamieniać się w śnieg. Zgodnie z planem o 12.00 miały rozpocząć się kwalifikacje do konkursu. Tuż przed południem jury zdecydowało o przesunięciu ich o pół godziny. W tak krótkim czasie nic w okolicy skoczni "Grosse Titlis" się nie zmieniło i na kilka minut przed pierwszą kwalifikacje ostatecznie odwołano.
Organizatorzy zarządzili, że w pierwszej serii, której początek zaplanowano na 13:45 wystartują wszyscy zgłoszeni do konkursu skoczkowie. Zawody rozpoczęły się z zaledwie kilkuminutowym opóźnieniem. Wiatr wyraźnie osłabł i wydawało się, że bez wielkich problemów konkurs zostanie doprowadzony do końca. Jednak już po kilku chwilach zawodnikom zaczęły przeszkadzać obfite opady śniegu, które znacznie ograniczyły widoczność na skoczni i zmniejszyły prędkość nart na rozbiegu. Konsekwencją tego był upadek Florentina Duranda. Francuzowi nic się nie stało, od razu wstał i opuścił zeskok. Warunki jednak pogarszały się z każdą minutą. Po 20 skokach zarządzono przerwę, po 22 skokach kolejną. Kiedy zaczęto obniżać rozbieg spiker ogłosił, że pierwsza seria zostaje anulowana. Ponownie miała rozpocząć się o 14.45.
Po wznowieniu zawodów śnieg praktycznie przestał padać, za to wiatr przybrał na sile. Skoczkowie skakali bardzo asekuracyjnie i uzyskiwali słabe wyniki. Ponownie doszło do upadku, tym razem wyglądającego na bardzo poważny. Startujący jako 18. Koreańczyk Heung Chul Choi źle wyszedł z progu, spadł z impetem na 45. metr i koziołkując kilkakrotnie stoczył się po zeskoku. Przez blisko dziesięć minut zawodnikiem zajmowały się służby medyczne. Później został odwieziony ambulansem do szpitala. Jury postanowiło kontynuować konkurs, ale trwało to tylko przez kolejnych 10 skoków. Wreszcie gdy na belce pojawił się Marcin Bachleda a śnieżne opady przybrały na sile przerwano zawody.
Teraz przed skoczkami jedna z najważniejszych imprez sezonu – 52 Turniej Czterech Skoczni, który rozpoczyna się tradycyjnie 29 grudnia konkursem w Obersdorfie.

Przedstawiamy poniżej wyniki konkursu PDF, które przygotował Rafał Gucia. (więcej...)

informacja własna Rafał Gucia

 
BACHLEDA: "DZIWNA JEST TA SKOCZNIA"...

2003-12-21

Puchar Świata 2003.Marcin Bachleda nie był zadowolony ze swego skoku w pierwszej serii podczas sobotniego konkursu w Engelbergu. Wylądował zaledwie na 98 metrze.
- Mówi sie trudno - stwierdził nasz zawodnik w rozmowie z dziennikarzem TVP. - Mówiąc szczerze, dziwna jest ta skocznia. Jutro też jest dzień i postaram się pokazać z lepszej strony.
Drugi nasz zawodnik, Tomisław Tajner również nie zakwalifikował się do serii finałowej – zajął 38 miejsce.

informacja własna Rafał Gucia

 
MAŁYSZ 9, LIDEREM PŚ NORWEG ROAR LJOEKELSOEY !!

2003-12-21

Roar w Zakopanem PŚ Zakopane 2003, fot. Maciej Stasiński„Grosse Titlis Schanze“ w Engelbergu jest pierwszą skocznią na Świecie, która przejdzie do historii jako pierwsza o punkcie K-125 m.  Punkt konstrukcyjny został skorygowany na tej skoczni przez Międzynarodowy Komitet Zawodów FIS z K-120 na K-125 m. Taką decyzję przekazał wszystkim mediom w piątkowy wieczór Dyrektor Pucharu Świata – Walter Hofer. „To oczywiście będzie skutkowało tym, że skoczek otrzyma 60 pkt. dopiero wtedy kiedy skoczy na 125 m. Do tej pory taką ilość punktów sędziowie przyznawali przy skoku na odległość 120 m.” – powiedział Hofer.

Na tej nowej skoczni triumfował w sobotę Norweg Roar Ljoekelsoey, który za skoki na odległość  128,5 m i 136 m otrzymał notę 258,6 pkt. Drugą pozycję zarówno w konkursie jak i w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata uzyskał i zachowa po dzisiejszym konkursie Fin Janne Ahonen. Oddał dwa udane skoki na 128,5 m i 134,5 m. Stracił do zwycięscy  7,2 pkt. Na trzecim miejscu uplasował się Martin „Hoelli” Hoellwarth. Austriak, który po pierwszej serii zajmował  4 miejsce w drugiej kolejce po skoku na 134,5 m wywalczył 3 pozycję. Czwarte miejsce zajął Sigurd Pettersen, który w dniu dzisiejszym pomimo oddania dwóch najdłuższych skoków zajął dopiero 4 miejsce (127 m i 137,5 m). Ten najdłuższy, na 138 m - co jest równocześnie nowym rekordem skoczni, oddał jednak w serii treningowej.

Adam Małysz po skokach na odległość 122 m w pierwszej serii i 124,5 m w serii finałowej uplasował się na 9 miejscu tracąc tym samym koszulkę lidera Pucharu Świata. Oczekiwaliśmy dzisiaj na zdecydowanie lepszy występ naszego mistrza Świata po intensywnym treningu jaki zaaplikował swoim podopiecznym trener Apoloniusz Tajner w Titisee-Neustadt. Z drugiej jednak strony jak pokazuje historia Adam zdecydowanie wyższe lokaty zajmował zawsze w drugim dniu zawodów w Engelbergu (w sezonie 2001/2002 w pierwszym konkursie po błędnych decyzjach sędziów zajął 4 miejsce, dzień później wygrał zawody, przed rokiem w pierwszym konkursie zajął 15 miejsce w drugim dniu był 4). Ponadto jak sugeruje trener Tajner forma Adama ma przyjść na 52 Turniej Czterech skoczni.

Po sobotnim konkursie prowadzi w generalnej klasyfikacji Ljoekelsoey z 288 punktami i o 20 punktów wyprzedza Janne Ahonena (268 pkt.) oraz o 48 punktów Adama Małysza (240 pkt.).

informacja własna Rafał Gucia

 
KONKURS BARDZIEJ ATRAKCYJNY!

2003-12-18

Miło nam poinformować, że dzięki uprzejmości Polskiego Biura Podróży ORBIS Sp. z o. o. nasz konkurs internetowy stał się bardziej atrakcyjny. Spośród wszystkich osób, które poprawnie odpowiedzą na pytania konkursowe wylosujemy 5 biletów na zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Ze względu na dodatkowe nagrody (bilet), konkurs zostanie rozstrzygnięty 3 stycznia 2004, czyli o tydzień wcześniej niż planowaliśmy. Chcieliśmy także poinformować, że 10 internautów biorących udział w naszym konkursie otrzyma plakaty PŚ Zakopane 2004 ufundowane przez TZN (również drogą losowania). (więcej...)

 

informacja własna Wojciech Szatkowski 

 
BERGISEL.

2003-12-18

W ramach prezentacji najsłynniejszych obiektów na świecie prezentujemy olimpijską skocznię "Bergisel" w Innsbrucku w Tyrolu.

Jedna z najsłynniejszych skoczni na świecie znajduje się w sercu Innsbrucku. Dwukrotnie w jej historii przeprowadzono na niej olimpijskie konkursy skoków oraz od 1953 r. trzeci w kolejności z konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Skocznia była wielokrotnie przebudowywana, a ostatnia jej przebudowa miała miejsce po sezonie 2000/2001 i zwycięstwie Adama Małysza. Utraciła homologację FIS i skocznię przebudowano i powiększono na obiekt K 120. Tak więc ostatnim rekordzistą starej skoczni jest Małysz, a pierwszym nowej „Bergisel” świetny skoczek niemiecki Sven Hannawald. Jest to skocznia z charakterystycznym zeskokiem, który kończy się stromym przeciwstokiem. (więcej...)

informacja własna Wojciech Szatkowski 

 
LATAJĄCY BIRGER RUUD.

2003-12-18

Birger na IV ZIO w Garmisch-Partenkirchen (1936).W galerii sław prezentujemy sylwetkę dwukrotnego mistrza olimpijskiego w skokach narciarskich - Birgera Ruuda. Birger skakał też na Krokwi w Zakopanem, gdzie w 1939 r. był drugi na Mistrzostwach Świata.

Heya Norge! – ileż razy słyszeliśmy to zawołanie na stadionach narciarskich całego narciarskiego świata. Norwegia była i jest potęgą w skokach narciarskich i dyscyplinach sportów zimowych. Kongsberg – piękna, otoczona zalesionymi szczytami górskimi miejscowość w Norwegii, położona jest w dolinie rzeki Nymedal i wpisała się w tę historię udziału Norwegów w światowym sporcie szczególnie pięknie. Sławę Kongsbergu budowali narciarze: biegacze, kombinatorzy klasyczni i skoczkowie. Właśnie o nich jest ten tekst, a właściwie o jednym z nich, Birgerze Ruudzie. Stał się on postacią niemalże legendarną światowych skoków, a w 5 rocznicę Jego śmierci poświęcamy mu ten właśnie tekst. (więcej...)

 

informacja własna Wojciech Szatkowski 

 
NASI SKOCZKOWIE WYSOKO W LILLEHAMMER!

2003-12-18

Wojciech Tajner na tle skoczni igelitowych w Zakopanem.Dobre wieści napłynęły do nas z norweskiego Lillehammaer, gdzie odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich. Na „Lysgaardsbakken” obydwa konkursy wygrał norweski skoczek Lars Bystoel. Dobrze zaprezentowała się kadra Polski „B” prowadzona przez austriackiego szkoleniowca Heinza Kuttina. Cała czwórka zmieściła się w 30 i punktowała!

Polacy startowali w zespole czteroosobowym. Przypomnijmy, że w skład kadry „B” wchodzą następujący skoczkowie: Wojciech Tajner, Wojciech Skupień, Kamil Stoch, Krzysztof Styrczula, Jan Ciapała, Mateusz Rutkowski i Stefan Hula. W Lillehammer startowali: Rutkowski, Skupień, Tajner i będący latem w bardzo dobrej dyspozycji Krystian Długopolski. W obydwa dni cała czwórka reprezentantów Polski zakwalifikowała się do czołowej 30-tki, co jest na pewno sukcesem. Najlepiej z naszych reprezentantów pokazał się Wojciech Tajner, który zajął w sobotę 12, a w niedzielę 15 miejsce. Oby tak dalej!

Wyniki sobota; 1. Lars Bystoel (Norwegia) – 236,6 pkt (skoki 133 i 111,5 m), 2. Loitzl (Austria) – 235,8 pkt (123,5 i 120 m), 3. Solem (Norwegia) – 235,5 pkt (121,5 i 121 m), 12. Wojciech Tajner (Polska) – 217,4 pkt (121, 117 m), 21. Wojciech Skupień (Polska) – 193,8 pkt (116,5 i 107 m), 22. Rutkowski (Polska) – 190,5 pkt (118 i 104,5 m), 24. Krystian Długopolski (Polska) – 187,3 pkt (114 i 107 m).

Wyniki niedziela: 1. Lars Bystoel (Norwegia) – 230,1 pkt (114 i 128 m), 2. Hansen (Norwegia) – 224,4 pkt (117 i 121 m), 3. Kaiser (Austria) – 224,2 pkt (114,5 i 124,5 m), 15. Wojciech Tajner (Polska) – 188,1 pkt (107 i 115 m), 18. Wojciech Skupień (Polska) – 185,6 pkt (103 i 116,5 m), 21. Mateusz Rutkowski (Polska) – 176,1 pkt (100,5 i 114 m), 28. Krystian Długopolski (Polska) – 162, 9 pkt (102 i 106 m).

 

Lysgaardsbakken” – Lillehammmer

Kraj: Norwegia

Punkt konstrukcyjny: K 120

Rekordzista: Martin Schmitt – NIEMCY – 136 m

 

Kompleks skoczni w „Lillehammer Olympia Parken” obejmuje duży obiekt K 120 i średni K 90. Obiekty mają homologację FIS do 2004 r. Skocznie w Lillehammer były widownią olimpijskich zmagań w 1994 r., a wielkim zwycięzcą na dużej skoczni był Niemiec Jens Weissflog. Mimo, że wielu przepowiadało iż Weissflog nie umie skakać nowym stylem „V”, tylko wyłącznie „klasycznym”, to właśnie ten utalentowany, a przede wszystkim niesłychanie pracowity skoczek niemiecki został mistrzem olimpijskim na „Lysgaardsbakken”. Po pierwszej serii na dużym obiekcie prowadził faworyt gospodarzy Bredesen. Osiągnął 135,5 m. Drugi skok miał jednak dużo słabszy (122 m), a Weissflog osiągnął aż 133 m i zdobył złoto. Na średniej skoczni serca Norwegów rozradował Espen Bredesen. Ten znajdujący się w sezonie olimpijskim w wyśmienitej formie Norweg zwyciężył drugim skokiem na 104 m (jest to rekord średniego obiektu w Lillehammer). Dodatkowo olimpijskie srebro wywalczył kolejny z Norwegów – Lasse Ottesen. Weissflog był czwarty. Ale powetował sobie brak medalu na średnim obiekcie złotem w konkursie drużynowym. Konkursy olimpijskie w Lillehammer stały na bardzo wysokim poziomie, a wokół skoczni zgromadziły się dziesiątki tysięcy fanów sportów zimowych.

Skocznia w Lillehammer jest w pełni obiektem nowoczesnym, na którym rozgrywane są zawody Pucharu Świata (skandynawskie tournee). Przeważnie zawody te rozgrywane są wieczorem przy sztucznym świetle. Na „Lysgaardsbakken” można też skakać w lecie, gdyż obiekt pokryty jest nowoczesnym igielitem. W Lillehammer działa jeden z najstarszych klubów narciarskich w Norwegii – Lillehammer Ski Club (powstał w 1883 r.). Jest on między innymi organizatorem słynnych w całym świecie biegów długodystansowych na nartach, zwanych Birkebeinerrennet.

Dane techniczne: długość rozbiegu – 103 m, wysokość progu – 3,7 m, średnia prędkość na progu – 93 km/ h, kąt nachylenia progu – 11 stopni,  kąt nachylenia zeskoku – 34,8 stopnia, Punkt K 120, punkt sędziowski – 134 m.

Na podstawie art. Andrzeja Stanowskiego, Wojciech Tajner 12 i 15, w: „Dziennik Polski” z 15 grudnia 2003 r., strony www.skokinarciarskie.pl  i informacji własnych.

 

informacja własna Wojciech Szatkowski 

 
TAMI KIURU - SYLWETKA

2003-12-18

Prezentujemy biogram zwycięzcy zawodów PŚ w Titisee-Neustadt. Tami Kiuru należy obok Veli-Matti Lindstroema do największych talentów w fińskiej reprezentacji. Już w wieku 7 lat zaczął skakać  uczęszczając do jednej ze szkółek narciarskich. Jego debiut w PŚ datuje się na 1994 rok. Jednak bardzo szybko został bezlitośnie doświadczony przez los. Po upadku na dużej skoczni w Lahti przez dwa dni nie odzyskiwał przytomności. Złamał podczas upadku obojczyk oraz doznał pęknięcia płuca.  Kiuru dość szybko stanął na nogi odnotowując w sezonie 1998/99 dobre wyniki na mamucich skoczniach, na których czuje się najlepiej (przy 183cm to oczywiste). (więcej...)

informacja własna Rafał Gucia 

 
MAŁYSZ: "TEN KONKLURS TO WIELKA LOTERIA!"

2003-12-14

Adam Małysz po niedzielnym konkursie PŚ w skokach narciarskich w Titisee-Neustadt powiedział w wywiadzie dla TVP 1, że zawody były jedną wielką loterią.
Adam Małysz: Mój skok wydawał się mi poprawny. Wydało się że dobrze lecę, ale niestety na tej skoczni to wiatr rozdawał karty. Ten konkurs to jedna wielka loteria! (źródło TVP1)

informacja własna Rafał Gucia 

 
PŚ W TELEWIZJI.

2003-12-14

Przedstawiamy program relacji różnych telewizji z zawodów Pucharu Świata 2003/04. Oprócz TVP1 przedstawiamy telewizje niemieckie które będą transmitowały zawody w skokach narciarskich. (więcej...)

 

informacja własna Rafał Gucia 

 
PIERWSZA WYGRANA KIURU W PUCHARZE ŚWIATA!!!

2003-12-14

W Titisee-Neustadt znowu karty rozdawała pogoda. W pierwszy dzień zawodów, zaplanowanych na sobotnie popołudnie oddano zaledwie 19 skoków. 18 w serii próbnej, którą przerwano i tylko jeden skok w serii konkursowej (Stefan Pieper) po czym ponownie podjęto decyzję o przerwaniu zawodów. Wiatr na skoczni dochodził do 4-5 m/sek. I dodatkowo „kręcił” niemiłosiernie nad bulą a to już prawie śmiertelne niebezpieczeństwo dla skoczków. Walter Hofer, Dyrektor Pucharu Świata, podjął najpierw decyzję o półgodzinnej przerwie, którą przedłużył następnie do 15:10. Wiatr nie przestawał jednak wiać i w tej sytuacji pewne było, że sobotnie zawody zostaną odwołane. Tak też się stało.
Późnym popołudniem podjęto jednak decyzję, aby ratować organizatorów konkursu, którzy na sprowadzenie śniegu z przełęczy Św. Gottarda setkami tirów przeznaczyli 250 000 EUR. Podjęto decyzję, że w niedzielę rozegrana zostanie jedna seria, która będzie niejako sobotnim konkursem, bezpośrednio po niej zostaną przeprowadzone kwalifikacje i o 14:00 rozegrany zostanie zaplanowany niedzielny konkurs. Niestety, nic z tych rzeczy. Pogoda znowu wzięła górę nad organizatorami. W związku z powyższym anulowano niedzielny konkurs i postanowiono o godzinie 14:00 rozegrać zawody sobotnie. Logicznie, ponieważ nie było gwarancji, że uda się rozegrać w dniu dzisiejszym zarówno kwalifikacje jak również sam konkurs. Skorzystano zatem z precedensowego rozwiązania nie stosowanego do tej pory podczas zawodów Pucharu Świata.
Pierwszą serię zawodnicy rozpoczęli z belki nr 31 i już po 19 zawodnikach okazało się, że Jury postąpiło bardzo pochopnie. Martin Koch z Austrii uzyskał 129 m. Ale to jeszcze normalne, w jego stylu. Ale gdy Herr skoczył 127,5 m oraz chwilę później Reinhard Schwarzenberger, widocznie dla wszystkich niesiony wiatrem, uzyskał 138,5 m. Hofer i pozostali jurorzy zdecydowali się na obniżenie rozbiegu o 4 belki (nr 27). Przy tym rozbiegu najdalej skoczył Fin Tami Kiuru – 136 m zapewniło mu pierwsze pucharowe zwycięstwo w karierze. Drugi po pierwszej serii z odległością 133,5 m uplasował się Austriak Andreas Widhoelzl a trzecie miejsce zajął Janne Ahonen (133 m). Adam Małysz skończył pierwszą serię, i jak się później okazało cały konkurs na miejscu 12 skacząc 125 m przy mocno wiejącym w plecy wietrze, szczególnie w końcowej fazie lotu. Po niespełna 20 minutowej przerwie Dyrektor Pucharu Świata, Walter Hofer, nie zdecydował się na przeprowadzenie serii finałowej. Powód: wiatr znowu wiał nieco mocniej a nad skocznią „Hochfuerstschanze” w Titisee-Neustadt powoli zapadał półmrok.
Najważniejsze dla nas jednak po tym konkursie jest fakt, że do Engelbergu Adam Małysz pojedzie w koszulce lidera Pucharu Świata. Jego bezpośredni konkurenci, Roar Ljoekelsoey i Matti Hautamaeki, skakali nieco gorzej. Małysz przewodzi całej stawce z 211 punktami i o 23 wyprzedza Ahonena i Ljoekelsoeya. Marcin Bachleda wspólnie z Simonem Ammanem i Andreasem Kuettelem zajmuje 37 miejsce z 18 punktami.

 

informacja własna Rafał Gucia 

 
ADAM MAŁYSZ VS GOGLE CARRERA.

2003-12-14

Wielkiego pecha miał nasz mistrz świata Adam Małysz podczas sobotniego konkursu w Trondheim. W momencie kiedy przygotowywał się do oddania skoku w pierwszej serii, już w chwili gdy zapaliło się zielone światło, ostatni raz mocno poprawił gumkę trzymającą gogle na oczach. Ruszył i w parę sekund później mogliśmy na ekranie telewizora zobaczyć jak w trakcie najazdu puścił zapięty wcześniej „rzep”. Adam walczył w powietrzu o jak najdłuższy skok i z furkoczącą na wietrze gumką z tyłu kasku. Nie wiadomo czy w tej sytuacji złapać się za głowę czy skoncentrować się na skoku. Adam osiągnął 123 mety, ale to wystarczyło tylko do zajęcia 14 miejsca. Po pierwszej serii prowadził rewelacyjny Michael Uhrmann lecąc na „wietrznym dywanie” na 134 metr, tuż za nim uplasowali się Roar Ljoekelsoey z Norwegii (130 m.) i młodziutki Maximilian Mechler z WSV Isny. Brązowy medalista młodzieżowych mistrzostw świata z Karpacza z 2001 roku skoczył na 130,5 m. (otrzymał o 1,1 pkt. mniej od Norwega).
W drugiej odsłonie, z obniżonego o jedną belkę rozbiegu, Adam już bez żadnych akrobacji skoczył na 119 metr w zupełnie bezwietrznej aurze. Jak się okazało koncentracji starczyło na  9 miejsce. Sigurd Pettersen, który depcze Adamowi po piętach w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata poprawił się aż o 10 pozycji (z 17 wskoczył na 7) po fantastycznym i najdłuższym skoku w drugiej serii na odległość 127 m. Rywalizację w pierwszym dniu wygrał Norweg Roar Ljoekelsoey – było to drugie zwycięstwo popularnego „Gjörena” w Pucharze Świata, w którym zadebiutował 11 marca 1993 roku w Lillehammer zajmując 34 miejsce. Tuż za nim ze stratą 4,4 pkt. uplasował się Janne Ahonen z Finlandii – 4 po pierwszej serii. Trzecie miejsce na podium zajął Maximilian Mechler z Niemiec. To jego pierwsze podium w karierze, ale z jego pracowitością i możliwościami na pewno nie ostatnie w tym sezonie.
My miejmy nadzieję, że firma Carrera dopilnuje podczas drugiego dnia zawodów aby Adamowi, trzykrotnemu mistrzowi świata, trzykrotnemu zdobywcy Pucharu Świata nie spadały gogle. Liczymy również na przebudzenie się wreszcie pozostałych kadrowiczów. Marcin Bachleda w porannych kwalifikacjach do konkursu zaliczył groźnie wyglądający upadek, przy którym na szczęście tylko trochę się poobijał. Tonio Tajner o włos (o 0,5 m!!!) nie zakwalifikował się do konkursowej 50-ki. Czas punktować Panowie!!

Niedzielny konkurs odwołany!
Z powodu zmiennego i dość silnego wiatru organizatorzy odwołali niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. "W tych warunkach można byłoby prawdopodobnie przeprowadzić trening, ale problemem byłoby uzyskanie takich samych, sprawiedliwych warunków dla wszystkich zawodników uczestniczących w konkursie Pucharu Świata" - napisano na oficjalnej stronie internetowej zawodów.
Decyzja o odwołaniu zapadła na posiedzeniu jury o 13.45. Wcześniej organizatorzy odwołali kwalifikację, ale twierdzili, że mimo niekorzystnych warunków konkurs raczej się odbędzie. Po trzech konkursach PŚ liderem klasyfikacji generalnej jest Adam Małysz. Polak zgromadził dotychczas 189 punktów i wyprzedza Norwega Roara Ljoekelsoeya o 13 oraz Fina Veli-Matti Lindstroema o 37 punktów.

informacja własna Rafał Gucia 

 
SKOCZEK WSZECHCZASÓW.

2003-12-14

Matti Nykaenen

Finlandia

Data urodzenia: 17 lipiec 1963 r.

Klub: Jyväskyla Hiihtoseura

Najlepszy skoczek wszechczasów. Zdobył najwięcej medali w historii skoków narciarskich – 13 medali indywidualnych na Zimowych Igrzyskach i Mistrzostwach Świata i do dzisiaj żaden skoczek nie może się pochwalić takim wynikiem. Jest też jedynym skoczkiem w historii, który trzykrotnie zwyciężał w konkursach indywidualnych na olimpiadach (w Sarajewie i Calgary), zdobył 5 medali mistrzostw świata w lotach, 4 razy zwyciężał w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dwukrotnie zwyciężał w Turnieju Czterech Skoczni. Jest też absolutnym rekordzistą jeśli chodzi o ilość zwycięstw w Pucharze Świata – odniósł ich 46. (więcej...)

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
GROŹNE UPADKI W HISTORII SKOKÓW NARCIARSKICH.

2003-12-14

Tajner, trener Kozdruń i Hryniewiecki.W tym momencie, kiedy niemal wszyscy interesują się upadkiem Morgensterna, przypominamy ciężkie upadki w historii skoków narciarskich. Jest to temat bardzo nieprzyjemny, ale jakże dotyczący tej dyscypliny. Na skoczniach bowiem  całego świata jeszcze przed 40-50 laty były dziesiątki upadków, ale kilka zakończyło się kalectwem lub ciężkimi złamaniami i potłuczeniami zawodników. Związane to było po części z profilami skoczni, które wyrzucały zawodnika w powietrze i lądowanie skoczka odbywało się z dosyć dużej wysokości. Sprzęt też był na dużo niższym poziomie jeśli weźmiemy choćby pod uwagę fakt, że wiązania nart skokowych nie posiadały żadnych bezpieczników, w związku z czym nie wypinały się podczas upadków. Skocznie były dużo gorzej przygotowane do zawodów niż teraz, były często „miękkie”, a obecnie zeskok jest twardy niemal jak beton. (więcej...)

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
O KUUSAMO RAZ JESZCZE...

2003-12-14

Konkurs na skoczni „Ruka” miał ujawnić jaki jest układ sił przed sezonem 2003/04, kto jest w optymalnej formie, a kto nie. Takie odkrycie kart jest o tyle ważne, że niektórym pozwala próbnie ocenić jaki przebieg może mieć rywalizacja w tym sezonie. Konkurs odbywał się w fatalnych warunkach. O ile w 2002 r. Ruka była pokryta śnieżno-białym całunem puchu, panował mróz i warunki były optymalne, to w tym roku zima zakpiła z organizatorów zawodów otwierających sezon zawodów w narciarstwie klasycznym. Wiało i wyniki, przeprowadzonego w tych warunkach konkursu, z pewnością nie są odzwierciedleniem prawdziwego układu sił w światowych skokach narciarskich. Dla nas najważniejsze jest jednak to, że po dwóch konkursach w Kuusamo prowadzenie w klasyfikacji PŚ 2003/04 objął Adam Małysz. (więcej...)

 

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
UWAGA KONKURS Z NAGRODAMI !!!

2003-12-03

Zasady: wystarczy odpowiedzieć na 10 zamieszczonych poniżej pytań, napisać e-maila do naszej Redakcji z odpowiedziami oraz podać w nim: swoje imię i nazwisko, dokładny adres i ... gotowe. Konkurs zakończymy w dniu 10 stycznia 2004 r. Część odpowiedzi na pytania znajdziecie wertując teksty zamieszczone na naszej stronie.

 

Nagrodami są:

·        5 egzemplarzy książki „Od Marusarza do Małysza”;

·        10 gier „Skoki narciarskie 2004”;

·        10 plakietek Zakopane Uniwersjada 2001;

 

Konkurs organizujemy we współpracy z: firmą „Axel Springer”, wydawcą „Dobrej Gry” i „Dziennikiem Polskim”.

 

Pytania


1. Ile medali i jakich zdobył Adam Małysz na Zimowych Igrzyskach i Mistrzostwach Świata?

2. Kiedy po raz pierwszy rozegrano zawody Pucharu Świata w Zakopanem?

3. Kto jest patronem Wielkiej Krokwi w Zakopanem?

4. Kto ustanowił i ile wynosi rekord skoczni Wielka Krokiew w Zakopanem?

5. Jaki jest rekord Polski w długości skoku  i do kogo należy?

6. Jaki polski skoczek nazywany był „beskidzkim jastrzębiem”?

7. Gdzie złoto olimpijskie zdobył Wojciech Fortuna? (data i miejsce  igrzysk)

8. Kiedy została otwarta skocznia na Krokwi? Ile lat skończy w 2005 r.?

9. Który z polskich skoczków ma najwięcej złotych medali w konkursach indywidualnych na Mistrzostwach Polski?

10. Wymień czterech zawodników (skoczków), którzy odnieśli najwięcej zwycięstw w zawodach Pucharu Świata, podaj liczbę ich zwycięstw.

 

Nadesłane odpowiedzi będziemy gromadzić w specjalnym segregatorze, a 10 stycznia rozlosujemy nagrody, które wyślemy zwycięzcą pocztą. Zachęcamy do udziału w konkursie!

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
Małysz Austriakiem?

2003-12-03

Niedawno otrzymaliśmy interesującego e-mail'a. Wynika z niego, że nasz najlepszy skoczek jest Austriakiem. Oto treść listu: "Przeglądając poniedziałkowego Times'a spostrzegłem "ciekawostkę". Dla dziennikarzy z sekcji sportowej tej gazety jasne jest, że Adam Małysz pochodzi z Austrii. W załączeniu wysyłam Państwu zeskanowane zdjęcie, jako dowód ignoranctwa osoby która pozwoliła na wydrukowanie takiej niedorzeczności".
Z poważaniem, Robert Pętak

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
 
Sigurd Pettersen następcą Ruuda?

2003-12-03

Sigurd Pettersen mieszka w Oslo. Pochodzi z Kongsbergu – miejscowości z której wywodzą się znakomici sportowcy – skoczkowie z rodziny Ruudów: Sigmund, Birger i Asbjoern. Skacze od 1986 r., czyli zaczynał w wieku 6 lat... tak samo jak nasz Adam Małysz. W reprezentacji Norwegii zadebiutował w 2001 r., a w zawodach Pucharu Świata wystartował po raz pierwszy na olimpijskim obiekcie w Hakubie w 2002 r., zdobył tam też pierwsze punkty Pucharu Świata. Wcześniej był skoczkiem bardzo przeciętnym, ale w grupie szkolonej przez Mikę Kojonkoskiego znalazł się w kadrze Norwegii „A”. Stało się to po obozie szkoleniowym, podczas którego sami zawodnicy mieli wyznaczyć sobie cele na sezon; rozpoczęła się praca, która przyniosła efekty. Pettersen prowadził dość długo w klasyfikacji PŚ będąc jego niespodziewanym liderem, potem gorsze wyniki w drugiej części sezonu a zwłaszcza poważna kontuzja spowodowały, że zajął 10 miejsce w klasyfikacji pucharu świata. Objawienie sezonu dla skoków norweskich, które przez wiele lat przeżywały ogromny kryzys. Przełamał go, zdaję się, nowy trener ekipy norweskiej, Mika Kojonkoski. Kojonkoski mówi o ogromnym potencjale tego zawodnika. O jego potencjalnych możliwościach, atomowym odbiciu i czuciu lotu. W zawodach PŚ w sezonie 2002/03 Pettersen zebrał 747 punktów, co w łącznej klasyfikacji dało mu dobrą 10. lokatę. W kwietniu przeszedł operację ramienia i szlifuje formę do swojego kolejnego pucharowego sezonu. Jak zapowiedział: - we wszystkich zawodach w których będę startował, chcę wygrać! Po takiej zapowiedzi sezon 2003/04 zapowiada się niezmiernie ciekawie. Pettersen wygrał niedzielny konkurs 30 listopada 2003 r. na skoczni „Ruka” w fińskim Kuusamo. – Warunki były na pewno łatwiejsze niż w sobotę. Byłem dobrze przygotowany psychicznie, nie załamała mnie 31 lokata w piątek, bo w sobotę mimo wiatru miałem niezły skok. mam nadzieję, że dzięki tej wygranej za tydzień w Trondheim będzie więcej ludzi niż w ubiegłym roku – powiedział dziennikarzom po konkursie Sigurd Pettersen ( z „Tempo” z 1 grudnia 2003 r. art. Pettersen liczy na tłumy w Trondheim
Wyniki PŚ 2002/03: Kuusamo – 4,6, Trondheim – 2,1, Titisee-Neustadt – 2, Enhgelberg – 12, 11, Oberstdorf – 17, Garmisch-Partenkirchen – 21, Innsbruck – 26, Bischofshofen – 5, Liberec – 18, Zakopane – 4, 7, Hakuba – 14, Sapporo – 1, Bad Mitterndorf – 25, Willingen – 14, Oslo – 7.

Zwycięstwa Sigurda w PŚ:
1. Trondeim 2002.
2. Sapporo 2003.
3. Kuusamo 2003.

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
Rekordzista świata w brązowej kurtce chadza…

2003-12-03

Matti Hautamaeki - Planica 2003.Ten uzdolniony skoczek z fińskiej drużyny urodził się w Oulu w Finlandii. Jeden z najlepszych „lotników” ostatnich lat; prezentuje się bardzo dobrze na skoczniach „mamucich”. Świetnie zaprezentował się na Mistrzostwach Świata juniorów. W wieku niecałych 16 lat został wicemistrzem świata juniorów w kanadyjskim Canmore, zdobył też z kolegami srebro w zawodach drużynowych (Finowie skakali w składzie: L. Hakola, L. Huuskonen, M. Hautamaeki, J. Hautamaeki). Rok później na MŚ juniorów w St. Moritz Matti wywalczył brązowy medal, a w drużynie zdobył tym razem brąz (Finowie skakali w składzie: P. Salminen, H. Alakunnas, J. Myllaeri, M. Hautamaeki). W austriackim Saalfelden fińska drużyna, w której skakał Matti, wyskakała srebrny medal (Finowie skakali w składzie: M. Hautamaeki, P. Salminen, J. Myllari, V.M. Lindstroem). Matti ma więc w dorobku 5 medali z MŚ juniorów. (więcej...)

 

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
Podsumowanie Kuusamo 2003 - Pozostał niesmak....

2003-12-03

Pierwsze dwa konkursy PŚ 2003/04 w Kuusamo mamy już za sobą. Zwyciężali w nich Matti Hautamaeki i Sigurd Pettersen. Na naszej stronie prezentujemy biografie obydwu tych skoczków. Nas cieszy wysoka, stabilna forma naszego mistrza Adama Małysza, który dzięki dwóm drugim miejscom na „Ruka” prowadzi ze 180 punktami w klasyfikacji łącznej Pucharu Świata w skokach narciarskich. Natomiast nie o naszego mistrza się martwię, ale o to co przydarzyło się Thomasowi Morgensternowi. Straszliwy upadek, który na szczęście nie spowodował trwałych urazów tego młodego, bardzo dobrze zapowiadającego się skoczka, pokazuje jakie prawdziwe zasady rządzą światowym sportem, w tym także skokami narciarskimi. Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Zabawnie wręcz wyglądają w tej sytuacji zapewnienia niektórych działaczy FIS, że najważniejsze jest zdrowie zawodników i inne „stwierdzenia”, które nijak się mają do wydarzeń na „Ruce”. Wiało tak, ze konkurs należało przerwać już po pierwszych kilku skokach, a ostatecznym momentem „otrzeźwienia” powinien być upadek Andiego Koflera. Ale nie, panowie z FIS zadecydowali, że można skakać, a warunki nie są wcale takie złe!! Rozumiem naciski telewizji, mediów i sponsorów na Waltera Hofera, ale ten skądinąd twardy gość powinien w tym momencie powiedzieć zdecydowanie stop!, co mam nadzieję uczyni, gdy podobna sytuacja zaistnieje na innej skoczni. Przecież w końcu konkurs udało się przeprowadzić w niedzielę w normalnych warunkach.
Trzeba było bowiem ciężkiego upadku Austriaka, by przerwać ten konkurs. Ktoś powie, że skoczkowie przecież powinni wykonywać swój zawód w każdych warunkach, ale pragnienie coraz dalszych skoków, rekordów w takich ekstremalnych warunkach muszą mieć jakieś ograniczenia. Reasumując w trwającym od wielu lat wyścigu człowieka z komercją skoczkowie narciarscy jak na razie stoją na straconej pozycji... A mnie pozostał niesmak konkursu w którym o mały włos młody chłopak ze Spittal w Austrii nie został kaleką!

informacja własna Wojciech Szatkowski

 
Oficjalne wyniki konkursów w Kuusamo.

2003-12-02

Na stronie Pucharu Świata Zakopane 2004 oficjalne wyniki  konkursów w Kuusamo inaugurujących pucharowe zmagania skoczków narciarskich. W środę wieczorem na stronie pojawi się również artykuł Wojciecha Szatkowskiego podsumowujący pierwsze zawody sezonu 2003/2004. Tymczasem zainteresowanych statystyką odsyłamy na strony z wynikami w postaci plików "pdf". (więcej...)

informacja własna M.S.

 
Strona internetowa Biura Prasowego PŚ Zakopane 2004.

2003-12-01

W Internecie pojawiła się witryna "www" Biura Prasowego zakopiańskich zawodów w skokach narciarskich. Pod adresem www.zakopane2004.pl można znaleźć istotne informacje dla dziennikarzy. Tam też obsługiwane są wszelkie sprawy dotyczące akredytacji. Jest również galeria zdjęć i szczegółowy harmonogram zakopiańskich zawodów.

informacja własna M.S.

 
Domek, jak marzenie.

2003-12-01

Na Wielkiej Krokwi przy rozbiegu wybudowano nowy domek dla zawodników oczekujących na oddanie skoku. Andrzej Kozak dyrektor zakopiańskiego Centralnego Ośrodka Sportu mówi, że budynek bardzo dobrze wkomponował się w otoczenie. Nowy domek startowy oglądał trener Apoloniusz Tajner. Jego ocena była bardzo wysoka.

informacja własna M.S.